31 stycznia 2003
KILKA UWAG O ANKIECIE
Serdecznie dziękuje tym wszystkim, którzy zechcieli odpowiedzieć na mój apel i
przysłali do Urzędu swoje uwagi na temat gminy. Było tego około setki, choć przyznam
się, że liczyłem na dużo, dużo więcej. Jednak i ta liczba nadesłanych ankiet
pozwala wyciągnąć pewne wnioski. Zatem, co wedle Państwa jest chlubą Obornik
Śląskich; czym możemy się pochwalić?
Pięknymi starymi - choć trochę zaniedbanymi - domami, rondem, Salonikiem Czterech
Muz, kąpieliskiem w Wilczynie, basenem, okolicznymi lasami, klasztorem w Bagnie itd. Jest
tych obiektów w sumie kilkadziesiąt. Martwi mnie natomiast, że nikt nie wspomniał o
żadnym parku wiejskim, o pięknych terenach położonych nad Widawą i Odrą, o
schronisku w Kuraszkowie, czy wspaniałych widokach roztaczających ze wzgórz
położonych na terenie naszej gminy. Wynika stąd, że za mało jeszcze promujemy te
miejsca i to zarówno wśród naszych mieszkańców jak i gości.
Jeszcze większa liczba miejsc, które przynoszą nam wstyd, czy wręcz nas
kompromitują została wskazana przez respondentów w drugiej części ankiety. Trudno
byłoby je wszystkie wymienić, ale prym wiodą dworce kolejowe oraz ich okolice (Oborniki
Śląskie, Pęgów, Osola): brudne, zaniedbane, śmierdzące i wręcz odstraszające
podróżnych. Na kolejnych miejscach plasują się: błotniste i zaśmiecone ulice -
zarówno w mieście jak i na wioskach; zaniedbane budynki: Szarotki, niektóre wille i
obiekty byłych PGR-ów.
Ostatni zaś punkt ankiety był tak skonstruowany, abyście mogli Państwo wskazać
zagadnienia czy potrzeby wedle Was priorytetowe. Rozrzut tych oczekiwań był trochę
mniejszy. Zdecydowanie postawiliście Państwo na konieczność porządkowania dróg, ulic
i chodników, dokończenie budowy gimnazjum, uzupełnienie oświetlenia w całej gminie i
zajęcie się w większym stopniu naszą młodzieżą (miejsca spotkań, imprezy, zawody).
Proszę Państwa, już te uwagi pozwoliły nam zorientować się, co boli naszych
mieszkańców, czego oczekują i z czego są dumni. W najbliższej kadencji zamierzamy
zrobić wszystko, by te oczekiwania spełnić. Niestety ten rok będzie jeszcze "chudy".
Prawie wszystkie nasze środki i chyba nawet nowy kredyt pochłonie budowa gimnazjum - do
tej pory wydano około 5,5 mln złotych, a potrzeba jeszcze około 6 milionów. Jest to
kwota umożliwiająca już budowę około 20 ulic.
W następnym numerze naszej gazety zamierzamy przedstawić aktualny stan finansów
gminy, jak też założenia do budżetu na rok bieżący.
Jeszcze raz dziękuję tym wszystkim, którzy zechcieli podzielić się ze mną swoimi
uwagami i wierzę, że dalej będziecie Państwo współpracować z Radą i Urzędem dla
dobra nas wszystkim.
Paweł Misiorek
P.S. Bardzo proszą o rozmowę osobę, która w swojej ankiecie pisała o programie
porządkowym. |
Serwis prasowy nr 77
23 - 31 stycznia 2003
|