27 sierpnia 2002
OBORNICKIE WAKACJE DLA DZIECI Z GRODZIEŃSZCZYZNY
Rokrocznie wrocławskie Towarzystwo Przyjaciół Grodna i Wilna organizuje kolonie dla
dzieci z kresów. Społecznym organizatorem kolonii w Gminie Oborniki jest emerytowany
nauczyciel Ryszard Chwaliński, który zapewnił pobyt w Obornikach w pierwszej połowie
lipca dla dziesięcioosobowej grupy dziewczynek wraz z wychowa czynią. Organizatorem
wyjazdów po stronie białoruskiej jest "Macierz Polska", najstarsza polska
organizacja oświatowa, powstała w czasach rozbiorowych, a działająca jeszcze na
Białorusi na rzecz polonii. Kolonijne dzieci na stałe mieszkają w Grodnie lub w
okolicach Grodna. I tak: Marysia Wabiszewicz, Wiktoria Głedo, Ania Szumska, Eleonora
Małyszko mieszkają w Łojkach, Katarzyna Lewczyk i Ania Gryszko - w Sopockinie,
bliźniaczki Grażyna i Irena Kuchta - w Putryszkach, a Ania Smirnowa i Maria Niechajczuk
- w Grodnie. Opiekunka dzieci Irena Puszkiewicz mieszka w Łojkach, górzystej
miejscowości położonej nad rzeką Bielanką. Jest nauczycielką plastyki i zajęć
praktycznych w miejscowej szkole. Do szkoły chodzi 165 uczniów. Językiem wykładowym
jest rosyjski lub białoruski - według woli rodziców. Oprócz tego prowadzone są
fakultatywne zajęcia z języka polskiego: gramatyki i literatury.
W Polsce kolonijne dzieci mieszkały w rodzinach; w Obornikach gościny udzieliły:
Jadwiga i Leszek Salwirak, Halina i Paweł Misiorek, Renata i Sławomir Błażewscy, w
Osolinie - Bogumiła i Adam Koczwarowie, w Wielkiej Lipie - Teresa i Kazimierz Osińscy, a
w Lubnowie - Bronisława i Ryszard Chwalińscy. Dzieci pod okiem opiekunów prowadziły
dzienniczek kolonisty, w którym - po polsku - codziennie odnotowywały wrażenia z
krajoznawczych wycieczek. Uczyły się wierszyków i piosenek. Popis umiejętności dały
na podsumowaniu pobytu w Saloniku Czterech Muz. Był też tam czas na gorące
podziękowania dla organizatorów od władz samorządowych Gminy Oborniki Śląskie i
władz Towarzystwa.
RO
Powitalne spotkanie w Urzędzie...
... pożegnalne spotkanie w Saloniku.
|