25 listopada 2003

CZY NOSIMY W SOBIE DUMĘ NARODOWĄ?

Uroczyste obchodzenie rocznic przełomowych wydarzeń historycznych jest okazją do zadawania sobie fundamentalnych pytań: co istotnego wydarzyło się przed laty? Z jakiej przyczyny lub, wskutek jakiego splotu wydarzeń? Dzięki komu lub czemu doszło do wydarzeń? Kto, imiennie był sprawcą wydarzenia? Jaki to miało wpływ na dalsze dzieje? Pytania można mnożyć jeszcze długo. I - wreszcie - jakie to ma znaczenie dla nas współcześnie i jaką postawę wobec wydarzenia chcemy przyjąć. Samodzielne poszukiwanie odpowiedzi na wymienione pytania pozwala ujrzeć dane wydarzenie historyczne w różnych aspektach i z różnych punktów widzenia: z cieniami i blaskami, niegodziwością i szlachetnością, strachem i bohaterstwem, przypadkiem i przemyślaną akcją dyplomatyczną bądź militarną itd. Wewnętrzna zgoda, lub nie, na minione wydarzenie często bywa dramatycznym wyborem, ale myślę, że zgłębianie własnej historii - bez zakłamywania - przywiązuje do danej wspólnoty narodowej, jak mało który czynnik.

Kolejną rocznicę Odzyskania Niepodległości będziemy obchodzić już, jako pełnoprawni członkowie Unii Europejskiej. Czy, bez fobii i szowinizmu, potrafimy być dumni ze swojej polskości?

Tegoroczne święto 11 Listopada, według scenariusza Henryka Sielickiego, prezesa obornickich Kombatantów miało przebieg podobny do ubiegłorocznych obchodów. Pod Obeliskiem został złożony hołd poległym, uroczysta Msza św. w intencji Ojczyzny odprawiona w kościele JTiAP. OSiR zorganizował tradycyjny już piłkarski turniej pokoleń, a nazajutrz w OOK - spotkanie. W świątecznych wystąpieniach, mówcy starali się powiedzieć nam coś współcześnie ważnego. Ksiądz Maciej w swoim kazaniu mówił o tytułowej dumie, wiceburmistrz M. Borowski za motto wystąpienia przy Obelisku wziął słowa z tablicy pamiątkowej: Żołnierzom wszystkich frontów... Z kolei Henryk Sielicki odwołał się do Matki Bożej Królowej Polski, a w OOK wysłuchaliśmy lekcji historii zatytułowanej Wstań, Polsko moja, rozpisanej na narratora, recytatorów i chór. Widowisko w wykonaniu młodzieży obornickiego Liceum przygotowały Wioletta Masiuda i Danuta Pawlaczek.

RO

dlugi_d.jpg (27013 bytes)
Długi pochód oficjeli i mieszkańców prowadziły pod Obelisk cztery obornickie poczty sztandarowe.

irena_d.jpg (20341 bytes)
Irena Symonowicz, żołnierz Armii Krajowej, uczestnik Powstania Warszawskiego dziękuje Wioletcie Masiudzie za przygotowanie programu.

franciszek_d.jpg (22637 bytes)
Franciszek Braha, żołnierz Armii Krajowej, ps. "Orlik" w osobistym słowie do zgromadzonych.

po_oficjalnej_d.jpg (29532 bytes)
Po oficjalnej części pod Obelisk podchodziły dzieci. Co w przyszłości będą dla nich znaczyć słowa: Żołnierzom wszystkich frontów. ?

Serwis prasowy nr 87
7 - 30 listopada 2003