1 lutego 2002
ODCZUWALNE POSTĘPY W OBORNIKACH
Odczuwalne postępy w Ojczyźnie odnotowała grupa ojczyźniana Obernigk na początku
września 2001 podczas swojej podróży autobusem przez Śląsk z udziałem 50 osób. W
Obernigk (Oborniki Śląskie), powiat Trzebnica, gdzie zatrzymaliśmy się przez 3 dni
podczas naszej podróży, można dziś w wielu miejscach natrafić na place budów.
Jednak całkiem szczególne wrażenie wywarło na nas dwujęzyczne nabożeństwo
ekumeniczne 6. września po południu, podczas którego kazanie wygłosił pastor Hartmut
Knappe z Halle/Saale, którego brat Gotthart grał na organach, podczas gdy drugi brat
Arnulf czytał wezwania. Ojciec tej trójki sam niegdyś był kantorem przy tym kościele.
Z ujmującego pozdrowienia polskiego księdza Jadamusa chciałbym przytoczyć
wprowadzenie: "Witam Państwa w Waszym i naszym mieście, jest to bowiem nasze
wspólne miasto, jest to nasza wspólna ojczyzna. Wasi ojcowie, drodzy byli oborniczanie,
zbudowali to miasto, tu wyrośli, troszczyli się o rozwój i wygląd miasta i byli z
niego dumni (...). To miasto, ta ziemia ojczysta wraz ze wszystkim, co ją tworzyło,
pozostawili ludziom godnym zaufania, którzy sami także stracili swoją ojczyznę, kraj
swoich ojców, ludziom, którzy bardzo dobrze wiedzą, co to znaczy tęsknota, którzy
sami zmagali się z ciężkimi przeciwnościami losu, a także musieli pokosztować
uczucia utraty ojczyzny oraz tułaczki (...). Cieszę się, że zebraliśmy się w tym
domu bożym, jednocześnie Waszym i naszym - w naszym wspólnym domu bożym. Jest to
zarówno nasz jak i Wasz klejnot. Wasi ojcowie go zbudowali, a my doprowadziliśmy go
ponownie do dawnej świetności oraz do tego, że ponownie żyje i służy ludziom i że
nie spotkał go los tak wielu domów bożych tu na Dolnym Śląsku".
Kolejnego dnia odbyło się po południu spotkanie przy kawie. Z polskiej strony brało
w nim udział 100 uczestników, mimo że poprzedniego dnia kościół był wypełniony do
ostatniego miejsca. Śpiewaliśmy niemieckie i polskie pieśni. Nasza grupa przedstawiła
oprócz tego jeszcze na wesoło dwa zwyczaje: letnie śpiewanie oraz obornickie święto
szparagów. Burmistrz Wiśniewski przedstawił jako podziękowanie za nasze starania o
dobre kontakty między obojgiem naszych narodów kryształowy puchar. Z naszej strony
przywieźliśmy jako prezent liczne urządzenia do uprawiania sportu dla obornickiego
sierocińca.
Brigitte Kessel
tłumaczeniez tekstu: Janusz Stopyra
artykuł ukazał się w niemieckim piśmie"Schlesien heute" |
Serwis prasowy nr 68
1 lutego 2002
|