13 grudnia 2002/
MIEJSCA, KTÓRE SĄ TUTAJ
/wydawnictwo objęte mecenatem Zarządu Miejskiego Obornik Śląskich/
Zamierzenie
Prace nad wydawnictwem prezentującym zabytkową architekturę Gminy Oborniki Śląskie
rozłożyliśmy na dwa lata. W roku 2001 artysta plastyk Janusz Łozowski namalował cykl
21 akwarel. Na rok 2002 zaplanowaliśmy wydanie katalogu drukiem. Pomysł na kształt
wydawnictwa ewoluował w trakcie prac nad nim, a punkt ciężkości zamierzenia
artystycznego przesuwał się w różnych kierunkach.
Pierwotnym zamierzeniem było zaopatrzenie każdej akwareli w historię przedwojenną i
powojenną prezentowanej budowli opowiadaną przez mieszkańców danego domu:
przedwojennych i powojennych. Taki pomysł prezentowania prac narodził się podczas
nabożeństwa ekumenicznego celebrowanego przez pastora Hartmuta Knappe i księdza
proboszcza Franciszka Jadamusa w czasie wizyty w Obornikach Śląskich grupy byłych
oborniczan. Nabożeństwo było odprawiane w kościele katolickim pw. św. Judy Tadeusza i
Antoniego Padewskiego, świątyni, która przed wojną była miejscem modłów
ewangelików.
Właściwe dać rzeczy słowo
W trakcie nabożeństwa pastor Hartmut Knappe i ksiądz proboszcz Franciszek Jadamus
wygłosili kazania - oba w dwóch językach. Słowa te wywarły ogromne wrażenie.
Szczególnie słowa księdza Franciszka zostały ocenione jako historyczne i przełomowe.
Traktowały o podobieństwie losów dwóch społeczności: byłych i obecnych
oborniczanach. W mej pamięci ciągle żywe są słowa: "Wasi ojcowie, drodzy dawni
oborniczanie, miasto to budowali, w nim wzrastali, troszczyli się o jego rozwój, o jego
piękno i byli z niego bardzo dumni. Ono było cząstką ich życia W tym pięknym
mieście dane Wam było przyjść na świat i spędzić lata dziecięce, które z tak
wielkim pietyzmem wspominacie i których wspomnienie głęboko zachowaliście w swoich
sercach i w swojej pamięci. Miasto to, ziemię rodzinną, i wszystko to, co ją
tworzyło, przekazaliście w godne ręce, bo przekazaliście tym, którzy również
utracili swoją "małą ojczyznę", swoją ojcowiznę, którzy dobrze rozumieli,
co to tęsknota, którzy przeżyli doświadczenia losu, zakosztowali poniewierki i
tułactwa. I to oni, obecni oborniczanie, przejęli Wasze dziedzictwo, sprawili, że to
miasto rozwija się i tętni życiem, że nie zarosło zapomnieniem i nie uległo
zniszczeniu. Dzisiaj jest to nasze miasto, wspólne miasto, ojczyzna wszystkich
oborniczan. Każdy pozostawił w nim swoje ślady: ślady owocnej pracy, troski i
utrudzenia, ślady miłości do tej ziemi i jej mieszkańców. Wędrując uliczkami tego
miasta możemy spotkać te ślady, ślady przeszłości i teraźniejszości, na każdym
kroku." Reszta tych słów równie pięknie nazywa rzecz po imieniu, a nikogo nie
uraża i nie antagonizuje relacji pomiędzy Niemcami i Polakami.
Nie zrealizowany pomysł
Nawiązałam korespondencję z Brigitte Kessel. Zaprosiłam do współpracy architekta
Krzysztofa Czerkasa, potomka repatriantów ze Wschodu. Porozumiałam się z Elżbietą
Czermak-Mecke, oborniczanką, która obecnie wraz z mężem Christofem mieszka w Hanowerze
i chętnie służy pomocą w porozumiewaniu się między byłymi i obecnymi oborniczanami.
Zaczęłam prowadzić rozmowy z osobami, które obecnie są mieszkańcami domów
prezentowanych na akwarelach. Najbardziej zależało mi na wspomnieniach tych osób,
które przyjechały do Obornik po wojnie i noszą w sobie pamięć domów i miejsc
opuszczonych z historycznej konieczności. Wiedziałam, że prowadząc taki temat dotykam
istoty rzeczy tego miasta. Wiedziałam, że poruszona kwestia będzie budzić emocje; nie
przypuszczałam jednak, że tak wielkie. W konsekwencji odeszliśmy od osobistych
historii. Jednak, myślę, nie na długo, a wydany katalog będzie zachęcał do otwarcia
rodzinnych albumów i darowania miastu swoich opowieści.
Wynegocjowany kształt
Katalog otwiera esej "Dziedzictwo" Krzysztofa Czerkasa, uzupełniony recenzjami
architektonicznymi budowli z akwarel. Tekst Brigitte Kessel: wspomnienie-sen opatrzony
jest wierszem "Wspomnienie" Josepha Barona von Eichendorffa. Osią katalogu jest
21 obrazów artysty plastyka Marka Marchwickiego, projektanta albumu. Obrazy są
ilustracją nostalgii i tęsknoty z tekstu B. Kessel. Osoby, znaki i symbole na obrazach
układają się według wyobraźni artysty, a konwencja snu czyni je uniwersalnymi.
Jednakże wykorzystanie fotografii z obornickich rodzinnych albumów, współczesnej
fotografii krajobrazowej, czy fotografii detalu architektonicznego wiąże te obrazy
nierozerwalnie z Obornikami. Akwarele są w nich świecącym elementem. Obrazy w pewien
sposób podporządkowują się dyscyplinie wiersza "Wspomnienie". Każdy jest
graficznym przekładem jednego wersu wiersza. Artysta budował swoją metaforę
odwołując się do jednego z najprzemożniejszych odczuć - tęsknoty za bezpowrotnie
minionym. Każdy obraz składa się z wielu warstw, niektórych ledwie widocznych i
czytelnych. Spodnia warstwa, wspólna dla wszystkich prac, to motyw krzyżujących się
polnych ścieżek z bucikami stojącymi na jednej z nich.
Refleksja
Katalog przygarnął i uprawnił wiele myśli i emocji. Wyzwolił wiele rozmów.
Zaskoczył rozległością sfery, o której nie chce się mówić. Uświadomił, że ta
sama rzecz jest nazywana różnymi słowami, nie tylko dlatego, że posługujemy się
różnymi językami w sensie narodowościowym. Utwierdził nas w przekonaniu, że trzeba
rozmawiać - dokądkolwiek ta rozmowa zaprowadzi.
Nasze wydawnictwo: w kategoriach artystycznych jest bardzo dobrą płaszczyzną wymiany
myśli i emocji. Myślimy również, że niewiele miast wydając eleganckie i drogie
materiały promocyjne zdobywa się na taki punkt wyjścia;
w kategoriach społecznych - ledwie dotyka istoty rzeczy, ale dajemy notkę o ciągu
dalszym i mamy nadzieję, że z powodzeniem; w kategoriach politycznych - staraliśmy się
uczynić to jak najrozumniej.
Romana Obrocka
Miejsca, które są
teksty: Krzysztof Czerkas, Brigitte Kessel
akwarele: Janusz Łozowski
projekt graficzny, projekt okładki, tytuł: Marek Marchwicki
tłumaczenie: Janusz Stopyra
redakcja tekstów polskich: Agnieszka Buryło
redakcja tekstów niemieckich: Elżbieta Czermak-Mecke i Christof-Eric Mecke
wydawca: Urząd Miejski w Obornikach Śląskich
Do nabycia w Bibliotece Miejskiej. Cena - 10 złotych
Spotkanie promocyjne - pod koniec stycznia w OOK
Przez pisaną historię Obornik Śląskich przewijają się m. in. dwie
daty: 1305 i 1945.
W 1945 roku Oborniki uzyskały prawa miejskie, a pierwsza potwierdzona w dokumentach
wiadomość o miejscowości pochodzi z około 1305 roku. Okrągłe rocznice tych wydarzeń
przypadają w roku 2005.
Rok ten powinien zaznaczyć się w sposób szczególny w dziejach
naszego miasta.
Jednym z przedsięwzięć może być wydanie
Wielkiej Księgi Obornik Śląskich
MY, OBORNICZANIE
napisanej przez samych mieszkańców.
Drogi Mieszkańcu Obornik Śląskich,
podaruj miastu swoją rodzinną opowieść - niezwykłą i ciekawą historię , którą
ogarniasz pamięcią własną lub pamięcią swoich bliskich.
My wykonamy całą resztę pracy związanej z wydaniem Księgi.
Gorąco zapraszamy do współpracy.
Dział Promocji Urzędu Miejskiego Obornik Śląskich |
Serwis prasowy nr 76
13 grudnia 2002
|