31 stycznia 2003
"PRZEZ ABSTYNENCJĘ WIELU DO TRZEŹWOŚCI
WSZYSTKICH"
Stowarzyszenie Klub Abstynenta "AURA"
ul. Parkowa 9
55-120 Oborniki Śląskie
Dariusz Kucharski - szef Stowarzyszenia
Ania Nowak - skarbnik
Magdalena Popielas - sekretarz
Członkowie zarządu:
Mirosław Kornacki - 0 692 992 582
Krzysztof Musiał
W przeprowadzeniu procedury związanej z rejestracją Stowarzyszenia pomogła nam
Małgorzata Grakowicz, prowadząca wrocławski Wydziału VI Gospodarczy Krajowego Rejestru
Sądowego.
Stowarzyszenie, na razie, liczy 22 członków. Są to osoby, które wyszły z
uzależnienia, ich rodziny oraz sympatycy. Stowarzyszenie organizuje klub "AURA"
i w tej chwili jest na etapie prowadzenia remontu i adaptacji pomieszczeń w budynku przy
Parkowej 9. Pomysł urządzenia Klubu narodził się w czasie organizowania Przeglądu
Piosenki Abstynenckiej.
Pomieszczenie jest własnością ZGM; poprzednio był tu magazyn rzemieślnika
samochodowego. Od końca listopada ubiegłego roku - opowiadają Janek i Mirek -
urządzamy klub pracą własnych rąk przy wsparciu sponsorów. Na początku zaufał nam
Janusz Marcinkowski z Ciecholowic, który dał nam "na zeszyt" materiały
budowlane na kwotę 1.800 złotych. Dzięki temu mogliśmy ruszyć z adaptacją. Potem
powoli, powoli pomagali nam kolejni rzemieślnicy i tak: zakład stolarski rodziny
Kramarzów wykonał nieodpłatnie parapety, Zygmunt Myślicki dał materiały budowlane,
Bogdan Krupa dał farby. Wiaderko farby dostaliśmy też od Tadeusza Unickiego, który
również zakupił spłuczkę do toalety. Firma AMPER podarowała żyrandole i kinkiety z
osprzętem. Zbyszek Strach oszklił nam nieodpłatnie okna i podarował tafle luster, a
firma Haste, dzięki wstawiennictwu Barbary Jagody, podarowała nam piękne meble. Mamy
nadzieję, że zasłużymy na jeszcze jeden komplet krzeseł ze stołem. Trochę
materiału do remontu i wyposażenia mamy z odzysku. Wszystkie prace związane z remontem
wykonują nasi członkowie: Mirek i Rysiek wykonali całą hydraulikę. Prace
wykończeniowe: tynkarskie, malarskie, firaneczki, lustra, toalety - Mirek, Romek i
Mateusz. W sumie zostało przerobionych około 20 tysięcy złotych: w robociźnie i
materiałach według kosztorysu sporządzonego gratisowo przez Stanisława Fechtera. Wiele
spraw na bieżąco uzgadniamy z dyrektorem ZGM Kazimierzem Bednarkiem i prezesem ZAK. Sp.
Z o.o. Rafałem Jaroszem. Obaj Panowie są nam przychylni.
A po co?
Chcemy spotykać się w miłych i sympatycznych miejscach, gdzie nie ma alkoholu;
propagować abstynencki model życia towarzyskiego i rodzinnego, a naszym najważniejszym
zadaniem jest pomoc w powrocie do społeczności osobom, które wyszły z nałogu, co jest
zapisane w naszym statucie: "pomoc w integracji członków klubu w swoim środowisku
abstynenckim, także ze społecznością lokalną". Zapraszamy do swojego grona
osoby, które walczą z nałogiem i chcą wyjść "na prostą". Klub jest m.in.
po to, by uroczyście obchodzić rocznice "nie picia". Jedna taką uroczystość
mamy za sobą, dlatego tak spieszyliśmy się z przygotowaniem klubowych pomieszczeń, ale
oficjalnego otwarcia jeszcze nie było. Na razie klucze ma 6 osób z naszego grona.
Otwiera, kto przyjdzie pierwszy, a przychodzimy, kiedy kto ma ochotę.
Plany mamy bardzo ambitne: jednocześnie z kończeniem remontu chcemy uporządkować
teren wokół budynku, a potem zacząć go upiększać. Marzy nam się odtworzenie
wyglądu z czasów świetności tego miejsca. Wiemy, że czeka nas ciężka i długa
praca, ale upartymi, małymi kroczkami .
notowała: Romana Obrocka
Gra w szachy. Tomek, Mateusz i Magda.
Miła pogawędka. Ania, Mirek i Janek.
Janek i Mirek |
Serwis prasowy nr 78
26 lutego 2003
|