 |
|
| 8 grudnia 2004
POD ZNAKIEM ŚWIĘTEGO FLORIANA Jeszcze tak nie było, aby w naszej straży był zupełnie nowy samochód - skomentował odbiór ratowniczo-gaśniczego Forda-Transita prezes obornickiej OSP - Zenon Łodygowski. Na czerwcowym spotkaniu w naszej remizie - kontynuuje druh Łodygowski, Burmistrz obiecał pomoc w zakupie nowego samochodu i obietnicy dotrzymał. 12 listopada odebraliśmy w Kielcach nowiutkiego Forda-Transita wyposażonego w wyciągarkę, agregat wysokiego ciśnienia do podawania wody i piany. Już tu, na miejscu, z naszego wycofanego samochodu dołożyliśmy agregat prądotwórczy, motopompy pływające oraz podręczny sprzęt ratowniczo-gaśniczy. Tak wyposażony jest o wiele bardziej pomocny i przydatny na miejscu wypadku, czy pożaru. Wóz zresztą już do akcji wyjeżdżał, na szczęście niegroźnych, bo do usuwania wiatrołomów po ostatnich wichurach. Chcę przez to powiedzieć, że chrzest bojowy samochód ma za sobą. Po odbiór samochodu pojechaliśmy w czwórkę: Stanisław Hurkasiewicz, Edward Pyczak, Przemysław Biskup i ja. Uroczyste przekazanie miało miejsce w Kielcach na terenie firmy pana Stolarczyka, montującej w samochodach seryjnych osprzęt pożarniczy. W tym roku dla OSP w całym kraju zostało wyprodukowanych i jest przekazywanych 168 lekkich wozów strażackich. W tym dniu odbieranych było 36 samochodów. Dodatkowo, firma Ford przekazała nam 2 mundury specjalne + 1 koszarowy. Z chwila odbioru samochód kosztował 120 tysięcy złotych, z tego 70 tysięcy zabezpieczył budżet gminy Oborniki Śląskie, 50 - to dotacja z Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. Jako OSP występujemy do budżetu gminy na rok 2005 z wnioskiem o dotację na zakup dodatkowego wyposażenia, np. walizki medycznej, masztu oświetleniowego, piły spalinowej do drewna W najbliższych dniach samochód zostanie oznakowany: "Ochotnicza Straż Pożarna Oborniki Śląskie" oraz zostanie mu nadany numer operacyjny. Samochód stanowi własność OSP, a koszty utrzymania spoczywają na gminie. RO
|
Serwis prasowy nr 100 |
 |
|
