3 czerwca NA MARGINESACH MIEJSCA JEST DOŚĆ Przed Państwem wydawnictwo, które jest prezentem mieszkańców dla nich samych. Wielka Księga Obornik Śląskich MY, OBORNICZANIE nie jest księgą zasłużonych, w znaczeniu dokonywania wyboru przez jakieś szacowne gremium. Napisanie jej inspirował inny zamysł sformułowany dwa lata temu następującymi słowy: Przez pisaną historię Obornik Śląskich przewijają się m.in. dwie daty: 1305 i 1945. W 1945 roku Oborniki uzyskały prawa miejskie, a pierwsza potwierdzona w dokumentach wiadomość o miejscowości pochodzi z około 1305 roku. Okrągłe rocznice tych wydarzeń przypadają w roku 2005. Rok ten powinien zaznaczyć się w sposób szczególny w dziejach naszego miasta. Jednym z przedsięwzięć może być wydanie Wielkiej Księgi Obornik Śląskich MY, OBORNICZANIE napisanej przez samych mieszkańców. Drogi Mieszkańcu Obornik Śląskich, podaruj miastu swoją rodzinną opowieść - niezwykłą i ciekawą historię, którą ogarniasz pamięcią własną lub pamięcią swoich bliskich. My wykonamy całą resztę pracy związanej z wydaniem Księgi. Gorąco zapraszamy do współpracy. Zaproszenie zostało opublikowane w lokalnej prasie oraz w wydawnictwie "Miejsca, które są". Na wieczorze promocyjnym wymienionego tytułu, w styczniu 2003 roku, zachęcaliśmy kolejno: My, oborniczanie jesteśmy przybyszami. Świat naszych rodziców i dziadków rozsypał się. W poszukiwaniu nowego ładu trafili w to miejsce. W międzyczasie zdarzyła się podróż. Rozproszona pamięć o tych wydarzeniach i emocjach, trwająca w ustnej tradycji rodzinnej, zaginie. Zanotowana, zebrana i utrwalona drukiem - ocaleje. Dla naszych dzieci. Dla nas samych. Zaproszenie nie zakładało formuły konkursu. Jednocześnie obszar wytyczony zaproszeniem był na tyle rozległą kanwą, aby utkane opowieści-podarki znalazły na niej swoje miejsce. Różne historie rodzinne, w różnej formie, zostały zapisane w 70 tekstach: osobiste doświadczenie utrwalone w rodzinnym przekazie. Tęsknota za utraconym miejscem urodzenia i bliskimi przeplata się z opowiadaniem o trudach budowania nowego w obcym miejscu, które z czasem i nowymi pokoleniami powoli jest obłaskawiane. Ożywają wojenne tragedie, które w duszach uczestników wyryły głębokie rany. Jest pamięć zwyczajów przywiezionych. Jest próba określenia siebie do miejsca, które zostało nam dane.. Jest również humor, przepis kulinarny i przepis na długoletnie pożycie małżeńskie. Autorzy podarowali nam cząstkę siebie, swoich myśli i emocji. Przyjmijcie Państwo ten dar, tak, jak się przyjmuje w swoim domu najszlachetniejszego gościa. Skąd Szlachetny Gość przybywa podpowie nam mapa z zaznaczonym miejscem urodzenia, bądź miejscem, w którym opowiadanie bierze początek. Dla urodzonych w Obornikach Śląskich i najmłodszych uczestników Księgi "krajem lat dziecinnych" są już Oborniki Śląskie. Drogi Czytelniku, na stronach Księgi są obszerne marginesy. To jest miejsce na Twoje notatki: refleksje, dopowiedzenia i co dusza zapragnie. Teksty zostały zamieszczone w porządku alfabetycznym według nazwisk osób wspominających, bowiem opowieści i ich Bohaterowie wobec Księgi są równoprawni. Od tego założenia są dwa wyjątki. Prawie wszystkie rozmowy w czasie zbierania materiałów dominowały dwa motywy: tęsknota i odejście. Dlatego Księgę otwiera wiersz o tęsknocie, autorstwa pani Marii Michałkiewicz a zamyka refleksja o odejściu, autorstwa pana Tytusa Czartoryskiego. Reszta jest pomiędzy. Czy niniejsza publikacja - rezultat dwuipółletniej pracy - wypełnia założone zamierzenie? Tak, jeżeli potraktujemy ją, jako początek zwyczaju - przynoszenia miastu na urodziny podarków-opowiadań. Dopiero rozrastanie się Księgi uzasadni jej górnolotny tytuł. Przyszła pora podziękować mistrzom wyobraźni. Przede wszystkim Uczestnikom, którzy "zdjęli pieczęć z pamięci", otworzyli albumy z fotografiami... Wielki ukłon dla pana dr. Jerzego Bogdana Kosa, prezesa Towarzystwa Miłośników Ziemi Trzebnickiej, który pielęgnuje zwyczaj systematycznego zbierania wspomnień i w każdym numerze "Brzasku", czy innych pismach wychodzących spod Jego ręki , takowe są. Skorzystaliśmy, za uprzejmą zgodą Redaktora, z możliwości przedruków - zamieszczenia w naszym wydawnictwie wspomnień (nie biogramów) tam publikowanych. Osobną grupą przedruków są teksty powstające z okazji nadania przez Prezydenta RP medalu "Za długoletnie pożycie małżeńskie". Tę kronikarską "działkę" prowadzą pani Agnieszka Buryło i pan Andrzej Buryło, dziennikarze Słowa Polskiego Gazety Wrocławskiej. Za uprzejmą zgodą Redakcji Gazety część tych tekstów, udostępnionych przez Gazetę, mamy u siebie. Piękną i elegancką oprawę graficzną nadała Księdze pani Klaudia Maślej. Nim zaczniemy czytać teksty, weźmiemy do ręki artystycznie zaprojektowany album. W czasie zbierania wspomnień powstał pomysł, aby promocją niniejszego wydawnictwa był spektakl według scenariusza napisanego na motywach z Księgi. Spektakl, za aprobatą księdza proboszcza Franciszka Jadamusa, obejrzymy w kościele pw. św. Judy Tadeusza i Antoniego Padewskiego. Autorem pomysłu, scenariusza i reżyserem Wieczoru Promocji w dniu 3 czerwca 2005 roku jest pan Edward Łysiak. Szczególne podziękowania należą się panu burmistrzowi Pawłowi Misiorkowi, który do całego pomysłu odniósł się niezwykle życzliwie, wspierał projekt na etapie jego realizacji i na wszystkich środowiskowych spotkaniach zachęcał do pisania wspomnień. Nie byłoby wydawnictwa gdyby nie życzliwość finansowa Radnych Rady Miejskiej w Obornikach Śląskich i firmy Hasco-Lek S.A. Podziękowaniem niech będzie wdzięczność Autorów tekstów i Pracujących na rzecz opisanego przedsięwzięcia. Romana Obrocka Marzec 2005
|
Obchody 700 lecia
13 maja
14 maja 20 maja 7 czerwca |