5. Szlak żółty (odcinek szlaku "Dookoła
Wrocławia" im. Bronisława Turonia) - od Widawy Doliną Odry do Urazu . Szlak
żółty został wyznakowany w 1975 r. przez uczniów ze Szkolnego Koła Krajoznawczo -
Turystycznego "Skrzaty" ze Szkoły Podstawowej nr 46 we Wrocławiu pod opieką
Marii Balkowskiej . "Skrzaty" należały do Wrocławskiego Klubu Piechurów
"Perpedes" . Trasę opracowała Komisja Krajoznawcza Oddziału Wrocławskiego
PTTK , pomysłodawcą był w r. 1967 Zbigniew Szkolnicki , wcześniej "Rajd dookoła
Wrocławia" organizował od 1959 r. dr Bronisław Turoń . Od 1986 r. szlak nosi jego
imię a w 1987 r. ustanowiono odznakę szlaku , który składa się z 10 etapów o
łącznej długości 135 km .
Dr Bronisław Turoń ur. 28 sierpnia 1923 r. w Chybiu na Śląsku Cieszyńskim , od
1946 r. we Wrocławiu , ukończył Uniwersytet Wrocławski , pracował w Archiwum
Państwowym gdzie w 1953 r. założył jedno z pierwszych kół PTTK , później pracował
na Uniwersytecie Wrocławskim . W 1959 r. założył Klub Piechurów "Perpedes"
i od 1959 r. corocznie organizował "Rajd dookoła Wrocławia" . Od 1969 r.
(pobyt w Szwecji) propagował imprezy na orientację . Szczególnie interesowała go
historia polskości Dolnego Śląska oraz historia i zabytki Wrocławia . Zmarł 13 lipca
1984 r. , był Honorowym Przewodnikiem Turystyki Pieszej , Instruktorem Krajoznawstwa
Polski , wiceprezesem Zarządu Oddziału Wrocławskiego PTTK .
Most Mikory na Widawie - stacja PKP Szewce - Paniowice - Kotowice - Raków - Uraz (12
km) .
Z Mostu Mikory (średniowieczna nazwa mostu na Widawie) , leżącego jeszcze na
terenie Świniar - obecnie części Wrocławia (Świniary zostały przekazane mnichom z
Lubiąża przez komesa Mikorę z Ołbina , jeszcze w XVII wieku połowę mieszkańców wsi
stanowili Polacy) szlak sprowadza w dół obok pomnikowych dębów i biegnie pod wiaduktem
kolejowym wzdłuż rzeki Widawy . Za wiaduktem szlak skręca w prawo i prowadzi drogą
polną następnie w lewo w drogę przez las łęgowy nad Widawą po około 100 m szlak
skręca w prawo w ścieżkę prowadzącą przez wał do drogi polnej . Droga ta doprowadza
do stacji PKP Szewce (1,7 km) leżącej we wschodniej części wsi Paniowice . Za
stacją skręcamy w lewo w drogę asfaltową Szewce - Kotowice , tutaj po prawej stronie ,
na słupie , z tyłu domu (ul. Główna nr 6) gniazdo bocianie . Ul. Główna
doprowadza nas do początku zwartej zabudowy wsi Paniowice (2,3 km) tutaj szlak
skręca w lewo w ul. Jodłową i dalej doprowadza do wału przeciwpowodziowego , którym
prowadzi skrajem łąk naokoło wsi Paniowice do szosy Paniowice - Kotowice (4,5 km)
. Przebieg szlaku może ulec zmianie , gdyż z uwagi na nieregularne koszenie wał
zarasta wysoką trawą i krzewami .
Znaki żółte prowadzą dalej szosą przez mostek na Ławie (5,2 km) do wsi Kotowice
(6 km) , na skrzyżowaniu z drogą Zajączków - Kotowice gniazdo bocianie na
słupie obok domu nr 6 . Szlak prowadzi przez wieś obok barokowego kościoła św.
Marcina i domu nr 56 (na końcu wsi po lewej) , na którym tabliczka z zaznaczeniem
poziomu wody podczas powodzi 16 lipca 1903 r. - taki sam poziom miała woda podczas
powodzi w lipcu 1997 r. (ok. 2 m ponad poziom ulicy) . Za wsią szlak skręca w lewo w
drogę polną , która doprowadza do wału przeciwpowodziowego (8,2 km) . Znaki
prowadzą wałem do drogi z Rakowa nad Odrę (9,4 km) . Ten odcinek również
trudno pokonać z uwagi na wysoką trawę i krzewy . Po prawej wieś Raków , na
początku której gniazdo bocianie na stodole dawnego folwarku , po lewej piękne
widoki na szerokie koryto Odry i nadrzeczne łąki . Szlak biegnie dalej wałem w stronę
Urazu , przy budynku śluzy znaki skręcają w prawo w drogę leśną , która wyprowadza
obok stawu (starorzecza) na groblę zamkową w Urazie (11,7 km) . Grobla prowadzi
obok pomnikowych dębów do fosy zamkowej , z nad której piękny widok na ruiny zamku w
Urazie - ostatnio w rewaloryzacji . Ponieważ przejście przez teren zamkowy
jest zagrodzone - do centrum kierujemy się prosto do drogi Pęgów - Uraz , skręcamy w
lewo w ul. Wrocławską i obok kościoła p.w. św. Michała Archanioła dochodzimy do
Placu Wolności z przystankiem PKS (12 km) i tablicą informacyjną , można też pójść
wokół fosy zamkowej wówczas możemy podziwiać krajobraz nadodrzański i dojść do
centrum od strony zachodniej.
Andrzej Czermak, krajoznawca |
|