PRZED 100 LATY PRASA DONOSI
Wyszukane i przetłumaczone przez dr. hab. Janusza Stopyrę
Posłaniec (Bote)
z powiatów Milicz-Żmigród i Trzebnica
Dziennik rejonu Prusic i Obornik
Redakcja, druk i wydawnictwo Hugo Danigel, Prusic, Okr. Wrocław
Wydania: w środy i soboty
środa, 2. lutego 1910
Oborniki (Obernigk). Podczas Święta Urodzin JW. Cesarza
wszystkie budynki publiczne oraz wiele domów prywatnych w Obornikach
przybrano w odświętną szatę. Przystrojono je flagami. Wieczorem odbyły
się uroczyste przyjęcia w lokalu dworcowym oraz w Hotelu „Bellevue”.
Także w lokalach klubowych odbyły się nieobowiązkowe zebrania.
Podświetlono tym razem tylko jedną budowlę.
Oborniki (Obernigk). Związek Kombatantów Obornik i
Okolic 51. urodziny cesarza obchodził bardzo uroczyście. Najpierw
kombatanci udali się rano na nabożeństwo. Po południu ogłoszono zbiórkę
i o godz. 4 większość z kombatantów była już na miejscu. W lokalu
browaru spotkało się 125 mężczyzn. Przy wtórze rawickiej kapeli
wojskowej pochód skierował się po flagę do przewodniczącego związku,
pana dra Kieperta. Potem odmaszerowano pod pomnik kombatantów, gdzie pan
Brühl złożył piękny wieniec ku czci poległych, a kapela zaintonowała „Deutschland,
Deutschland”. Następnie przemaszerowano w kierunku hotelu „Bellevue”
zajmując w nim główną salę. Święto zakończyło się koncertem oraz
uroczystym prologiem wygłoszonym przez panią Kliesch. Główne
przemówienie wygłosił dr Kiepert przedstawiając po krótce czasy
urzędowania Cesarza Wilhelma II i podkreślając jego sukcesy. Przemowę
ukończył trzykrotnym okrzykiem na cześć Cesarza. Z kolei atrakcyjność
uroczystości podniosło kilka fragmentów przedstawień teatralnych. O
godz. 10 odbył się pochód z pochodniami przez Oborniki, po którym w
hotelu „Bellevue” rozpoczęto tańce. I choć część starszych panów z nich
zrezygnowała, to w sali panował wielki tumult i tańczono do białego
rana.
Prusice (Prausnitz). W związku z licznymi w ostatnim
okresie zwolnieniami uczniów ze szkół związanymi z szukaniem przez nich
zawodu na całe życie, uważamy, że nie jest dobrze z góry przekreślać
tego czy innego zawodu. Wybór zawodu powinien być związany z
uzdolnieniami uczniów oraz z konstytucją ich organizmów, co do której
można szukać porady lekarza. Jeżeli chłopak jest choć trochę zdolny,
powinno się wybrać zawód wymagający przyuczenia. Młodociany robotnik,
goniec czy gospodarz domu zarabiają obecnie więcej, niż praktykant
rzemieślniczy, decydując się na taki zawód jednak swoją przyszłość
poświęca się dla teraźniejszości. Bo po kilku latach praktykant
rzemieślniczy znacznie wyprzedzi pracownika niewykwalifikowanego. Już
dawno stwierdzono, że praktykant rzemieślniczy w ciągu 30 lat zarobi o
ok. 5000 marek więcej od robotnika niewykwalifikowanego. Poza tym
praktykant zdobędzie już wtedy samodzielność, podczas gdy w przypadku
robotnika niewykwalifikowanego możliwość zarobkowania będzie się
zacieśniać. Powinno się więc zadbać o to, aby chłopcy obrali odpowiedni
zawód zaraz po opuszczeniu szkoły. Jest źle i bezcelowo trzymać chłopaka
w bezczynności w domu kilka miesięcy po ukończeniu przez niego szkoły,
gdyż może wówczas stracić cenny czas i ochotę do pracy. Nie jest też
celowe zatrudnianie go póki co np. jako gońca, gdyż w ten sposób
zwiększy się jego skłonność do włóczenia się i wydawania pieniędzy.
Trzebnica (Trebnitz). Na postanowioną przez tutejszy
magistrat budowę domu opieki, na który zmarły kupiec Hiller przeznaczył
sumę 100 tys. marek, o mało co nie nałożono przedawnienia, gdyż zwlekano
z rozpoczęciem budowy, jako że suma ta wydawała się niewystarczająca.
Wiadomość o grożącym projektowi przedawnieniu mieszkańcy odebrali z
rozczarowaniem. Ku radości zainteresowanych miasto postanowiło jednak
rozpocząć budowę przyjmując w przetargu najtańszą ofertę.
sobota, 5. lutego 1910 r.
Oborniki (Obernigk). Związek Rolników, Ogrodników i Pszczelarzy Obornik
i Okolic organizuje w niedzielę, 6. lutego 1910 w sali gospody „U
Cesarza Niemiec” w Obornikach swoje comiesięczne posiedzenie. W porządku
obrad, oprócz sprawozdania finansowej komisji rewizyjnej, wyborów nowego
zarządu, wygłoszony zostanie referat nt. oddziaływania saletrą chilijską
na lekkie grunty oraz nt. rentowności nawożenia łąk tą substancją.
Referentem będzie pan inspektor Hotzmann z Przecławic (Pristelwitz).
Oborniki (Obernigk). Żeński Chór „Sangeslust” w
niedzielę, 6. lutego 1910 w sali gospody „U Cesarza Niemiec” obchodził
będzie swe święto założycielskie. Sądząc z przygotowań świętowanie
będzie bardzo huczne.
Oborniki (Obernigk). Zarząd kolei do obowiązków drużyn
konduktorskich włączył ostrożne zamykanie drzwi. Pośród wypadków, które
odnotowano do tej pory, najwięcej jest bowiem zranień palców podczas
zamykania drzwi wagonów. Uważa się, że obsługa pociągu nie jest tu bez
winy. Przy zamykaniu drzwi następuje wprawdzie okrzyk ostrzegawczy, ale
zostają one przy tym od razu zatrzaśnięte, nie ma więc czasu, aby
zastosować się do ostrzeżenia.
Oborniki (Obernigk). Dzięki pomocy ministra rolnictwa
wiejskie kształcenie ustawiczne w ostatnich latach bardzo się rozwinęło.
Na Śląsku są 394 Szkoły Wiejskiego Kształcenia Ustawicznego, tj. jedna
szkoła przypada na 12,8 gminy. W okręgu opolskim tego typu szkół jest
stosunkowo dużo - 275, w legnickim 91, a we Wrocławiu (Breslau) – 35.
Oborniki (Obernigk). W roku 1910 będą dwa zaćmienia
słońca i dwa księżyca. Drugie z kolei zaćmienie księżyca będzie można
obserwować także i u nas. Będzie ono miało miejsce w nocy z 16. na 17,
listopada. To całkowite zaćmienie widoczne będzie także w Azji, Afryce i
Ameryce.
Oborniki (Obernigk). W lutym do odstrzału udostępnione
są następujące gatunku zwierząt: daniele, kuropatwy, bażanty, dzikie
kaczki, dzikie łabędzie oraz żurawie.
Prusice (Prausnitz). Także i w naszej parafii dojść ma
do wprowadzenia nowego śpiewnika, na który zezwolenie wydał XII Synod
Prowincji Śląskiej. Byłoby bowiem wskazane, abyśmy na całym Śląsku
używali jednego śpiewnika. To właśnie umożliwia nam nowe jego wydanie.
Organizacje kościelne będą zajmować się tą sprawą na swych najbliższych
posiedzeniach.
Prusice (Prausnitz) W roku 1909 w naszej parafii
odnotowano: 91 chrztów, z tego 4 z małżeństw ekumenicznych oraz 7
nieślubnych. Związek małżeński zawarło 20 par. Pochowano 90 zmarłych, w
tym 29 dzieci poniżej 14 roku życia oraz 5 po poronieniach. Liczba
konfirmantów w Niedzielę Palmową wyniosła 54 (31 chłopców i 23
dziewczęta). Komunii św. przyjęto 2046, z czego 915 mężczyzn i 1131
kobiet. Kolekta wyniosła łącznie 358,11 marek oraz 173,41 marek
przeznaczonych na misje i cele lokalne, łącznie 531,52 marek. W
sierocińcu przebywało 9 wychowanków, z których 1 musiano zwolnić z
powodu złego prowadzenia się. Nowy rok rozpoczął się obłożeniem 10
wychowankami, gdyż doszło jeszcze dwoje dzieci ze Żmigrodu.
Prusice (Prausnitz). Obchody ostatków przez chór
"Germania" w odświętnie udekorowanej sali pani Kühn cieszyły się dużym
powodzeniem. Obok wspaniałych kostiumów, które przyniosły furorę ich
właścicielkom i właścicielom, pojawiły się noszone przez niektórych
gości stroje ludowe. Ponieważ temperatura na zewnątrz była bliska zeru,
wewnątrz starano się wykreować lato. Przyczyniły się do tego często
pojawiające się słomiane kapelusze i jasne toalety. Na twarzach
wszystkich uczestników były także promienie słońca. Odbierali oni z
wielkim zainteresowaniem to, co oferował bogaty program.
Prusice (Prausnitz). Katolicki Cech Czeladniczy w
niedzielę, 6. lutego 1910 obchodzić będzie swe zimowe święto.
Uroczystość odbędzie się w sali pana Babatza. W programie przewidziano
m. in. przedstawienie teatralne. W przerwach koncertować będzie
orkiestra pana Woitscheka. Wystawiana będzie jedna ze sztuk Rodericha
Benedixa. Już samo imię autora ma wśród znawców tematu dobrą sławę.
Sztuka ma charakter poważnej i trzymającej w napięciu do ostatniej
sceny. Stopniowe przejście do wesołej atmosfery ostatków mające
zakończyć się balem będzie wiązało się z wystawieniem jeszcze jednej
sztuki napisanej przez Bernharda. Przyniesie ona wiele radości.
Prusice (Prausnitz). Nowy most na rzeczce
przepływającej przez Wisznię Małą (Wiese) jest już gotowy. Częściowe
zamknięcie drogi Wrocław (Breslau) - Rawicz w miejscu budowy mostu jest
już udrożnione.
środa, 16. lutego 1910
Trzebnica (Trebnitz). Dr M. Meyer wydał ostatnio
następujące pozycje z zakresu medycyny: "Łysienie i łysina" oraz
"Łysienie a nakrycie głowy". Miejscem wydania jest Lipsk, księgarnia
Edmunda Demme. Łysienie i jego następstwo - łysina zajmuje szczególne
miejsce pośród współczesnych chorób. Dochodzi do niej w ten sposób, że
pierwotnie bujne włosy coraz bardziej się przerzedzają, aż w końcu
rozszerza się, czasem na całą głowę, łysina. W tym ostatnim przypadku
podobna jest ona do miłości, która przychodzi i jak już przyjdzie, to
jest. Autor książeczki próbuje dowieść, w jaki sposób łysina powstaje i
jak można zapobiegać jej tworzeniu się. A gdy już się pojawi, jak
hamować jej dalsze rozszerzanie się.
Trzebnica (Trebnitz). Kolejną książeczką z cyklu
medycznego jest "Znaczenie ochłodzenia i wilgotności w
rozprzestrzenianiu się chorób". Miejsce wydania i wydawca jak wyżej.
Powszechnie za niezdrową pogodę uważa się chłód i wilgoć, podczas gdy
pozostałe typy pogody uchodzą za zdrowe. Czy to się zgadza - tego uczy
nas autor książki. Opisuje także istotę przeziębienia, co do którego
przyczyn nie ma jeszcze pewności.
sobota, 19. lutego 1910
Mienice (Mühnitz). W nocy ze środy na czwartek w
tutejszym majątku wybuchł pożar. Zapaliła się stodoła z żytem i spłonęła
niemalże doszczętnie. Także tokarka należąca do pana Kobera z Trzebnicy
(Trebnitz), która znajdowała się w stodole, doszczętnie spłonęła.
Przyczyna pożaru nie została jeszcze wyjaśniona.
Oborniki (Obernigk). Zachęcające warunki do tworzenia
małych zastępów Ochotniczych Straży Pożarnych we wsiach są na ogół
powszechne, nawet tam, gdzie sądzi się, że do tego typu służby nikt się
nie zgłosi. Przeciwnie - zarząd Powiatowego Zrzeszenia Straży Pożarnych
zwraca uwagę na to, że zabiega się zwłaszcza o pozyskanie ludzi młodych,
których w majątkach jest wielu, a także o rezerwistów po służbie
wojskowej. 10 ludzi oraz sprawny dowódca wystarczą do obsługi urządzeń
gaśniczych w miejscowościach o prostej zabudowie. Pomocnicy w
czynnościach związanych z rozłożeniem sikawek zawsze się znajdą. Na
zarzut, że działalność tego typu pochłania zbyt wiele środków, można
odpowiedzieć, że umundurowanie i wyposażenie straży nie zawsze jest
konieczne, w zupełności wystarczy opaska na ramieniu i czapka strażacka.
Gdzie byłoby to konieczne, zawsze znajdą się środki na zakup pozostałych
części munduru. Jako przykład można podać Ochotniczą Straż Pożarną w
Psarach (Hünern), która mundury i sprzęt sprawiła sobie z wolnych datków
od mieszkańców. Ofiarność w sprawach takich, jak ta, jest cechą
charakterystyczną także dla pozostałych miejscowości powiatu. Pomocne
mogą być tu także premie towarzystw ubezpieczeniowych, zwłaszcza przy
zakupie sprzętu. Okoliczne gminy powinny powołać ochotnicze straże we
własnym interesie, aby rozszerzyć często zaniedbywaną w tym względzie
pomoc sąsiedzką. Tak jak działalność ochotniczych straży kwitnie w
powiatach górskich, powinno być też i w naszym. W powstawaniu straży
będą z pewnością pomagać władze i Powiatowe Zrzeszenie Straży Pożarnych.
Oborniki (Obernigk). Coraz powszechniejsza drożyzna
wiele naszych pań domu przyprawia o zawrót głowy. Zwłaszcza że ceny zup
Maggi od dawna są te same. Wraz z kostkami Maggi można szybko i tanio
stworzyć wspaniałe zupy. I do tego prawie bez wysiłku i przy użyciu
niewielu składników: trzeba je tylko ugotować w wodzie. Zwłaszcza kostki
bulionu Maggi są ważne przy obecnie panującym chłodzie, gdyż filiżanka
dobrego bulionu ogrzewa i odświeżą organizm.
Prusice (Prausnitz). Sprawozdanie Stacji Diakonis za
rok 1909: W ciągu roku obecne były 3 diakonisy z domu Bethesda z
Zielonej Góry (Grünberg), z których jedna, Rosa Folta, zatrudniona była
jako kierowniczka szpitala miejskiego, a 2 pozostałe, Anna Kirch i Marie
Mischof, jako pielęgniarki. Liczba leczonych w ciągu roku chorych
wyniosła 91 w ciągu łącznie 2439 dni leczniczych, 47 dyżurów nocnych.
Przeprowadzono 20 dużych i 6 mniejszych operacji oraz zaordynowano 117
kąpieli, 855 opatrunków, 39 kąpieli pełnych, 326 częściowych, 731
masaży, 14 iniekcji oraz 2793 szczególnych interwencji. Wszystkie sprawy
finansowe ostatecznie powierzono Gminnej Radzie Kościelnej. Prośby o
dodatkowe środki spotykały się z pozytywnym odzewem. Zebrano 130,50
marek. Do tego doszło 20 marek za przedstawienie charytatywne
Ewangelickiego Związku Mężczyzn i Chłopców, 29 marek pochodzi z kolekty,
a 83,60 marek pochodzi z przedstawienia muzycznego Królewskiego Kolegium
Nauczycielskiego. Roczne odsetki narastają w wysokości 70 marek. Z uwagi
na to, że wydatki rosną - np. w Domu Samotnej Matki z 540 na 975 marek -
jesteśmy cały czas zdani na pomoc naszych przyjaciół. Oby także i w
przyszłości nam jej nie brakowało. Sprawozdanie finansowe: Przychody: z
miasta - 376,30 marek, z majątków 135 marek, z gminy 143,11 marek;
przychody nadzwyczajne wyniosły 273,90 marek. Odsetki osiągnęły sumę
232,72 marek, dotacje 847 marek, oszczędności 27,14 marek, razem 2035,17
marek. Rozchody: gospodarstwo domowe i dieta - 885 marek, wynagrodzenie
dla posłańców i opłaty pocztowe 32,65 marek, pieniądze na Dom Samotnej
Matki 975 marek, wydatki nadzwyczajne 38,80 marek, razem 1931,45 marek.
Bilans jest więc dodatni i wynosi +103,72 marek.
Prusice (Prausnitz). W wyniku przetargu budowli
znajdujących się na placu przykościelnym za dom mieszkalny najwięcej dał
pan Zedler z Dębnicy (Dambitsch), a za zabudowania gospodarskie pan
Vater.
Prusice (Prausnitz). Zebranie Kółka Rolniczego odbędzie
się w niedzielę, 20. lutego 1910 o godz. 4 po południu w sali pana Kühna.
Na porządku dziennym oprócz odczytania protokołu ze stycznia 1910 oraz
zapoznania się z przybyłymi pisarzami jest także wykład pt. "Praktyczne
zastosowanie elektryczności w mieście i na wsi". Referował będzie pan
Kurt Lohsee z Breslau, inżynier z elektrowni "Śląsk". Mile widziani i
oczekiwani są goście.
Prusice (Prausnitz). Główna wygrana drugiej klasy
loterii pruskiej w wysokości 100 tysięcy marek przypadła na pana Hoppa &
Co. z Dirschau. Udziałowcami wygranej są nauczyciel, właściciel ziemski,
kupiec i stolarz.
środa, 23. luty 1910
Oborniki (Obernigk). Lecznica Ulbrichstift z Obornik należąca do domu
diakonis betańskich z Wrocławia chce umożliwić w swoich murach miły
pobyt kobietom i młodym dziewczętom potrzebującym wypoczynku. Dom
Ulbrichstift otwarty został 1. kwietnia 1909 roku i znalazło w nim
schronienie 96 podopiecznych. Cierpiącym służy wiele diakonis. Na
wiosnę, w wielkim, wspaniałym parku, w którym dom jest położony, otwarty
ma zostać także Dom dla Dzieci Ozdrowieńców, w którym pobyt zaleca się
rodzicom tych dzieci, którzy dla swoich chorowitych pociech szukają
wzmocnienia leśnym i wiejskim powietrzem.
Powrót do
spisu treści