kwiecień 2009
PRZED 100 LATY PRASA DONOSI
Wyszukane i przetłumaczone przez dr. hab. Janusza Stopyrę
Posłaniec (Bote)
z powiatów Milicz-Żmigród i Trzebnica
Dziennik rejonu Prusic i Obornik
Redakcja, druk i wydawnictwo Hugo Danigel, Prusic, Okr. Wrocław
Wydania: w środy i soboty
sobota, 3 kwietnia 1909
Wrocław (Breslau). Na ul. Szczytnickiej (Scheitniger
Straße) tramwaj przejechał ok. 4-letniego chłopca, odcinając mu nogi od
korpusu. Dziecko wkrótce zmarło na skutek poniesionych obrażeń.
Oborniki (Obernigk). Światło gazowe. We wtorek
wieczorem Oborniki rozbłysły światłem gazowym, gdyż po raz pierwszy
zapalono latarnie uliczne. To niezwykle piękne oświetlenie przeszło
nasze najśmielsze oczekiwania.
Oborniki (Obernigk). Pierwsza trzebnicka abiturientka.
W zeszłym tygodniu w gimnazjum przy pl. Teatralnym (Zwinger) we
Wrocławiu pod okiem Radcy Szkolnego Prowincji odbył się egzamin
dojrzałości z udziałem 10 abiturientek. Z jednym wyjątkiem wszystkie
zdały egzamin. Pośród tych ostatnich znalazła się także trzebniczanka,
panna Editha Woite, córka majora w stanie spoczynku Woite, wnuczka
zmarłego w r. 1866 obornickiego pastora Woite. Jest to pierwsza
trzebniczanka, która osiągnęła ten cel.
Oborniki (Obernigk). Obsunięcie się nasypu kolejowego
stwierdzono między Obornikami a Skokową. Rewizor kolejowy zauważył w
pobliżu Osoli (Ritschedorf) w miejscu, gdzie szyny przebiegają mostkiem
nad strumieniem, obluzowanie się mocowań. Od razu zawiadomił Inspektorat
Kolejowy w Skokowej. Dyżurnemu ruchu Opitzowi udało się zatrzymać
przejeżdżający akurat przez Skokowę pociąg osobowy nr 707 i przekierować
go na inny tor. Podczas oględzin okazało się, że w miejscu tym nie tylko
obluzowało się mocowanie torów, lecz także obsunął się odcinek ok. 20 m
nasypu kolejowego, który ma tam 9 m wysokości. Znalezienie miejsca
uszkodzenia ma także o tyle wielkie znaczenie, że przebiega tamtędy
podmurowany odpływ ścieków. Możliwe, że w ten sposób pan Opitz zapobiegł
wypadkowi. Dyrekcja Kolei z Poznania natychmiast skierowała w to miejsce
50 robotników kolejowych z Rawicza i Bojanowa, którzy teraz pracują
dzień i noc, aby zlikwidować szkodę i zabezpieczyć ten odcinek torów.
Roboty murarskie mające zabezpieczyć feralne miejsce przed powtórzeniem
się podobnego wypadku wykona firma pana Kruppe ze Strupiny (Stroppen).
Wydaje się, że obsunięcie się terenu spowodowały ogromne masy wody
powstałe z topniejącego śniegu, które podmyły nasyp.
Oborniki (Obernigk). Powódź i podtopienia dróg, mostów,
pól i ogrodów miały miejsce także w naszym powiecie i pociągną za sobą
duże koszty związane z likwidacją szkód. Szczególnie duże zniszczenia
powstały w rejonie koryta Odry i Widawy. Zalane drogi zostały wyłączone
z ruchu.
Prusice (Prausnitz). Zgodnie z zarządzeniem Urzędu
Miasta Wrocławia z 7. stycznia 1907 roku tegoroczne ferie świąteczne
rozpoczynają się w czwartek, 8. kwietnia i potrwają do wtorku, 20.
kwietnia.
Prusice (Prausnitz). Targ zwierząt domowych. Na targ
zorganizowany w ostatni wtorek przypędzono 29 koni, 519 krów, 93
cielęta, 1088 świń i 6 kóz. Zarówno trzoda chlewna jak i bydło rogate
sprzedawało się dobrze, mimo wysokich cen.
Wrocław (Breslau). Przy ul. Traugutta 35 (Klosterstraße)
powstało schronisko dla samotnych panien z rodzin mieszczańskich.
Założycielami schroniska są prof. dr Gennrich i baronowa von Lüttwitz.
Kilka ładnych pokoi, wspólna jadalnia i pokój dzienny, a także
biblioteka gwarantują rodzinny wręcz pobyt. Cena za miesiąc pobytu
wynosi 35 marek.
Żmigród (Trachenberg). W wyniku przerwania się tamy na
stawie Jamnik na Baryczy i jej dopływach znacznie podniósł się poziom
wody. Spowodowało to zniszczenia w fabryce cementu w Sicinach (Seitsch).
Z warsztatu położonego na tamie zerwana została jedna ściana wraz z
fundamentami do głębokości 2 m. Z podtopionego terenu zniknęła także
nowa mieszarka do farb, 600 żelaznych płyt, jedna duża rura cementowa
oraz formy gipsowe o łącznej wartości kilkuset marek.
Środa, 7 kwietnia 1909
Wrocław (Breslau). Śmierć przez zatrucie arszenikiem. W
stodole w obrębie majątku pana dra Clausera w Pilsnitz pokojowy położył
arszenik celem wytrucia robaków. Nieszczęśliwie do stajni weszło troje
dzieci stajennego Seidla i doznały one ostrego zatrucia. Jedno z dzieci
już zmarło, pozostała dwójka leczona jest w szpitalu Wszystkich Świętych
we Wrocławiu. Jest nadzieja, że przeżyją.
Oborniki (Obernigk). Niedostarczone przesyłki. Liczba
niedostarczonych przesyłek pocztowych w Niemczech jest bardzo duża. W
roku 1907 było to 417 000 listów, 1 480 400 kartek pocztowych oraz 79
800 druków, a więc łącznie prawie 2 miliony przesyłek, które następnie
zostały spalone. Przyczyną niedostarczenia jest najczęściej niepełny
adres. Najczęściej na widokówkach zapomina się o nazwisku i miejscowości
zamieszkania odbiorcy. Gdy przesyłka taka nie dojdzie do odbiorcy,
zdaniem nadawców winę ponosi poczta, jednak pomija się przy tym fakt, że
na kopercie mógł być niepełny lub błędny adres. Radzimy więc, przy
pisaniu kartek wypełniać najpierw część przeznaczoną na adres, i przy
wrzucaniu do skrzynki jeszcze raz się upewnić, czy zamieszczony jest
adres. Drugie miejsce pośród niedostarczonych przesyłek zajmują druki
lub próbki towarów bez znaczka, w dalszej kolejności przesyłki, które
przekroczyły dopuszczalną wagę, a także listy i kartki, na które
naklejono za mało znaczków, a odbiorca odmówił uzupełnienia opłaty. Ileż
złości, zniechęcenia i szkód powstało już na skutek niedopełnienia tych
formalności. A zapobiegać im można zawsze zamieszczać na kopercie adres
zwrotny. Wówczas przesyłki kieruje się z powrotem do nadawcy i może on
swoje niedopatrzenie szybko naprawić.
Oborniki (Obernigk). Termin składania zgłoszeń do
udziału w targu zwierząt hodowlanych, który ma się odbyć 14. i 15. maja
1909 we Wrocławiu upływa w poniedziałek, 26. kwietnia. Wystawiać można
bydło rogate, trzodę chlewną, owce, kozy, drób oraz króliki. Formularze
zgłoszeniowe rozsyła biuro Targu Zwierząt Hodowlanych we Wrocławiu, pl.
Św. Macieja 6.
Prusice (Prausnitz). Konfirmacja. W niedzielę palmową,
4. kwietnia, w tutejszym kościele ewangelickim pastor Brotzmann
konfirmował 54 dzieci, w tym 23 dziewcząt i 31 chłopców.
Sobota, 10 kwietnia 1909
Oborniki (Obernigk). Dla Obornik nadszedł czas
przygotowań do obsługi letnich turystów. Stowarzyszenie Upiększania
Obornik zrobiło w tym zakresie duży postęp. Do zarządu stowarzyszenia
wybrano pana dra Seidla i pana baletmistrza dworskiego Siemsa, także
pana zarządcę gminy Koleję na pisarza i właściciela browaru Gramscha na
skarbnika. Jeżeli w zakres działalności towarzystwa wejdą plany
Zrzeszenia Miejscowości Wypoczynkowych Urzędników, ukończenie instalacji
oświetlenia oraz obniżenie cen biletów kolejowych, to rozkwit sezonu
1909 można uważać za pewny i liczyć na duży ruch turystyczny.
Oborniki (Obernigk). Nasiona pod zasiew w skali kraju
dobrze przezimowały i są w lepszym stanie, niż można by sądzić z powodu
srogiej zimy. Zasiew nie wszędzie jednak jest zadowalający.
Oborniki (Obernigk). Obecnie można obserwować
nieuzbrojonym okiem na wieczornym niebie największą planetę naszego
układu słonecznego – Jowisza. Kto w tym miesiącu skieruje wzrok między
godziną 8 a 9 w kierunku południowym, rozpozna Jowisza łatwo dzięki jego
jaskrawemu światłu. Mimo swoich wielkich wymiarów Jowisz potrzebuje
tylko 10 godzin, aby obrócić się wokół własnej osi. Dla jego
ewentualnych mieszkańców dzień i noc trwają więc tylko po 5 godzin.
Prusice (Prausnitz). Poza czajkami i pliszkami od
niedzieli są w naszej okolicy już także bociany.
Środa, 14 kwietnia 1909
Wrocław (Breslau). Wrocławski Tydzień. Że ruch
turystyczny Niemiec Zachodnich wielokrotnie przewyższa wschód Niemiec,
ma swoje uzasadnienie nie tylko w tym, że tylko na Zachodzie szuka się
krajobrazów oraz starej i nowej kultury, lecz także lepszym warunkom
podróżowania możliwym właśnie dzięki częstym podróżom turystów. Próbą
zwrócenia uwagi turystów także na wschód jest Wrocławski Tydzień,
zorganizowany na wzór podobnych świąt na zachodzie Niemiec. Tydzień ten
przewidziany od 6. do 13. czerwca da wszystkim okazję do tego, aby
przekonać się, że we wschodniej części kraju życie pulsuje też bardzo
intensywnie.
Wrocław (Breslau). Sąd wojenny dwunastej dywizji skazał
sierżanta stacjonującego w Prudniku (Neustadt) na Górnym Śląsku 57.
pułku artylerii na dwa lata więzienia i zdegradowanie, gdyż ten podczas
święta zorganizowanego z okazji rocznicy urodzin cesarza w stanie
upojenia alkoholowego miał rzucić kuflem piwa w kierunku pewnego
porucznika, którego w ten sposób zranił w podbródek. Po zranieniu
pozostała blizna. Wyrok został uchylony przez sąd wojenny wyższej
instancji, gdyż wina oskarżonego zdaniem sądu nie była pełna.
Wrocław (Breslau). Zgubne łakomstwo. Służąca handlowca
z Wrocławia, który sprzedawał m. in. chemikalia, spróbowała zawartości
butelki z napisem „Hennig-Korn”, którą pewien praktykant położył na
kuchennej szafce. Butelka zawierała cyjanek potasu. Dziewczyna poniosła
śmierć na miejscu.
Oborniki (Obernigk). Związek Rowerzystów „Adler 1900” w
trzeci dzień Świąt Wielkanocnych weźmie udział w zebraniu okręgowym w
Ścinawie (Steinau an der Oder). Związek ten cieszy się coraz większą
popularnością. W rajdzie weźmie udział 20 uczestników. Trasa poprowadzi
najpierw z Obornik do Wołowa (Wohlau), gdzie rowerzyści spotkają się z
przybyszami z innych stron w hotelu „Pod czarnym orłem”. Stamtąd pojadą
razem do Ścinawy.
Oborniki (Obernigk). Nowy sprzęt dostał obornicki
szpital dra Löwensteina. Jest to instalacja telefoniczna Stowarzyszenia
Telefonicznego z Berlina, oddział we Wrocławiu (Breslau). Dla ułatwienia
komunikowania się stacjonujących tam pacjentów położono 70 metrów kabla
podziemnego, a wewnątrz budynku ponad 3000 metrów linii telefonicznej. W
pokojach chorych umieszczono 20 aparatów telefonicznych. Szpital bardzo
zyskał dzięki tej inwestycji.
Oborniki (Obernigk). Rzadkie zjawisko astronomiczne
zaobserwowano na niebie dnia 8. kwietnia o godz. 5. po południu, a było
to zachodzące słońce. Po prawej i lewej stronie właściwej tarczy
słonecznej pokazało się tzw. drugie słońce, tak że w pierwszej chwili
wyglądało na to, jakby zachodziły 3 słońca na raz. Nie koniec jednak na
tym: od każdego ze „słońc” promieniały w przeciwnych kierunkach tęcze.
Było to ze pewnością coś bardzo rzadkiego.
Prusice (Prausnitz). Znak czasu. Jak donosi „Posener
Tageblatt” szkoła Niemieckiego Związku Drogistów zorganizowała egzamin
dla swoich uczniów. Z 9 praktykantów zdało tylko 4. Obecnie obserwujemy
nowe zjawisko, że uczniowie są bardzo leniwi i nie są zainteresowani
swoim dalszym kształceniem. Wielu z nich swoim niezwykłym wyglądem
próbuje zwrócić na siebie uwagę. Nasza młodzież nie chce się
podporządkować rygorowi, choć jest on konieczny w celach wychowawczych,
nie chce się uczyć, lecz „korzystać z życia”. Niestety można to
zaobserwować we wszystkich branżach i miejscowościach. Czy część winy za
ten stan rzeczy nie ponoszą także rodzice? Tak, z pewnością bardzo dużą.
Gdy jest okazja zobaczyć, jak w niektórych rodzinach wychowuje się
dzieci, to strach nas ogarnia przed leżącą w ich rękach przyszłością
Niemiec.
sobota, 17 kwietnia 1909
Wrocław (Breslau). Kwatera dla urn cmentarza
komunalnego została po raz pierwszy użyta. Pochowano tam prochy zmarłego
adwokata Graumanna.
Oborniki (Obernigk). Kiedy urodziny przypadną znów na
Wielkanoc? Powinno to zainteresować dzieci narodzone w pierwszy dzień
Wielkanocy, która 11. kwietnia przypadnie w roku 1971, następnie w roku
1982 i 1993. Kto z narodzonych w obecnie obchodzone Święta Wielkanocne
osiągnie sędziwy wiek 84 lat, będzie mógł trzykrotnie cieszyć się z
obchodów swoich urodzin podczas tych świąt. Ostatnio 11. kwietnia
Wielkanoc przypadła w roku 1852.
Oborniki (Obernigk). Dnia 1. kwietnia wchodzi w Anglii
w życie „Ustawa dziecięca z roku 1908”. Według tej ustawy, kto osobie,
która z wyglądu nie ukończyła jeszcze 16 lat, sprzedaje papierosy lub
papier do robienia papierosów, zostanie ukarany grzywną pieniężną w
wysokości 40 marek, a w razie ponownego przyłapania 100 marek oraz 200
marek. Strażnicy miejscy, którzy zobaczą osoby palące poniżej 16 roku
życia, winni skonfiskować papierosy i upoważnieni są również do
przeszukania palącego. Taka ustawa przydałaby się także w Niemczech
naszej dorastającej młodzieży, najlepszym rozwiązaniem byłoby jednak
czujne oko rodziców wobec swoich dorastających synów. Wówczas robiliby
oni lepsze postępy w szkole oraz przysparzaliby rodzicom mniej trosk.
Oborniki (Obernigk). W sprzedaży pojawiły się zupy
firmy Maggi w kostkach za 10 fenigów za 3 talerze. Trzeba je tylko
krótko zagotować bez żadnych przypraw, aby otrzymać smaczną, pożywną i
lekkostrawną zupę, której smaku nie da się odróżnić od domowej. Spośród
ponad 30 rodzajów zupy można wymienić: grochową na boczku, ryżową,
ziemniaczaną czy jęczmienną. Szybkie i proste przygotowanie ma też tę
zaletę, że zużywa się przy tym mniej opału. Zupy firmy Maggi
przewyższają pod tym względem wszystkie inne produkty.
Sobota, 17 kwietnia 1909
Prusice (Prausnitz). Podczas ferii świątecznych
uczniowie mieli okazję do tego, aby przejrzeć swoje nowe podręczniki,
aby po powrocie do szkoły przejść do korzystania z nich na co dzień. Dla
dzieci szkolnych podręczniki są mniej więcej tym, czym dla dorosłych
księgi rachunkowe. Wiedza i liczby są pewnym punktem oparcia we
wszystkich sytuacjach życiowych, z którymi możemy i musimy się liczyć.
Czego nauczymy się z podręczników szkolnych, to będzie nadal
wykorzystywane – jest to lokata kapitału w wiedzy, która jest przesłanką
do zdobycia szeleszczącej gotówki. Niełatwo jest ślęczeć nad książkami,
gdy za oknem rozkwita wiosna. I dlatego też im szybciej zabierzemy się
do roboty, tym szybciej ją skończymy!
Prusice (Prausnitz). Proboszcz Paul podarował tutejszej
szkole katolickiej 30 kalendarzy ochrony zwierząt do podziału między
najpilniejszych uczniów.
Prusice (Prausnitz). Katolicki Związek Czeladniczy
organizuje w niedzielę, 18. kwietnia w lokalu związku zebranie
nadzwyczajne. Proboszcz Paul ma mieć wykład o historii Prusic pt.
„Henryk trzeci, ostatni właściciel Prusic z rodu Kurzbach”. Wykład z
pewnością zainteresuje szczególnie tych, dla których Prusice są miejscem
urodzenia.
Środa, 21 kwietnia 1909
Wrocław (Breslau). Na niedzielę, 6. czerwca, podczas
festynu na boisku przewidziane są następujące imprezy: Po południu
występować będą gimnastycy. Po przemarszu odświętnego pochodu odbędzie
się pokaz gimnastyczny prezentowany przez kilkuset gimnastyków. Potem
odbędą się pokazy ćwiczeń na przyrządach, jak np. pokazy gimnastyczek z
maczugami. Oprócz meczów siatkówki i piłki nożnej, odbędą się także
pokazy rzutów piłką, biegi sztafetowe oraz przeciąganie liny. Wszystko
odbędzie się na specjalnie na tę okazję przygotowanym boisku, położonym
przed starymi trybunami dawnego toru wyścigów konnych. Boisko to ma
wielkość odpowiednią do przeprowadzania pełnowymiarowych meczów
wszystkich dyscyplin sportu, a z wysokości trybun będzie mogło z
powodzeniem być obserwowane przez kibiców.
Oborniki (Obernigk). W niedzielę, 18 kwietnia w
odświętnie udekorowanym kościele katolickim odbyła się uroczystość
pierwszej komunii św., w której uczestniczyło 8 dziewczynek i 8
chłopców.
Oborniki (Obernigk). W piątek, 16 kwietnia przed
południem o godz. w pół do dwunastej 71-letni Neumann, właściciel młyna
w Golędzinowie (Kunzendorf), kazał załadować na swój wóz, stojący obok
działki Augusta Raphaela, zboże. Podczas załadunku Neumann spadł z
pełnego zboża wozu i doznał złamania szyjki kości udowej. Dr. Lepiarz
udzielił mu pierwszej pomocy. Neumann musiał zostać dostarczony do domu
specjalnym wozem. Towarzyszył mu dr Lepiarz, który niezwłocznie podjął
się leczenia pacjenta.
Oborniki (Obernigk). Podróżujących czwartą klasą czeka
obecnie pewne ograniczenie. Paragraf 28 taryf przewozu osób i bagażu
porusza sprawę bagażu podręcznego zabranego do wagonów osobowych.
Podróżujący czwartą klasą mogą z godnie z powyższym wziąć tylko 1 sztukę
bagażu. Za 1 sztukę bagażu uważa się także małe zwierzę. W taryfikatorze
widnieje jednak także zdanie: prosięta w workach mogą być przewożone bez
opłat. Wkrótce w czwartej klasie czeka nas więc świński koncert.
Oborniki (Obernigk). Pośród rowerzystów panuje
powszechne przekonanie, że rower prowadzony ręcznie nie musi być
oświetlony. Obecnie sąd najwyższy wydał postanowienie, że mniemanie
takie jest błędne, a rower prowadzony ręcznie winien też być oświetlony.
Prusice (Prausnitz). Podczas zebrania Katolickiego
Związku Czeladniczego w ubiegłą niedzielę odbył się wykład pt. „Henryk
III jako ostatni właściciel Prusic z rodu Kurzbach”. Mówca najpierw
nakreślił sytuację panującą w tamtych czasach, kiedy to Śląsk przeszedł
pod panowanie czeskie i za wierność cesarzowi względnie królowi wasale
otrzymywali władzę nad poszczególnymi prowincjami. I tak Kurzbach w r.
1493 otrzymał Milicz (Militsch) i Żmigród (Trachenberg), do których
należały wówczas także Strupina (Stroppen), Wińsko (Winzig), Wołów (Wohlau)
i Prusice. Wymieniony członek rodu Kurzbach zmarł w r. 1513, a ziemie
jego rozdzielono pomiędzy jego dwóch synów Johanna i Heinricha w ten
sposób, że Johann dostał Milicz, a Heinrich Żmigród i Prusice. Johann
ożenił się z wdową księcia Albrechta z Münsterberg-Oels, a jego syn
Sigismund ożenił się z córką księcia Fryderyka III z Legnicy. Zmarł on w
roku 1578 bez męskiego potomka. Panowanie Kurzbachów wiązało się z dużym
zadłużeniem i rozrzutnością. Henryk III. w r. 1578 ożenił się z córką
księcia Ferdynanda z Targowicy (Tarchwitz) i Myśliborza (Schildberg). Po
czterech latach małżeństwa zaczęła się tragedia rzucająca złe światło na
stosunki społeczne tamtych czasów. Henryk III podejrzewał swoją żonę o
niewierność i zamknął ją w ciemnym zamkowym lochu, gdzie żyła ona przez
całe lata bez światła i o marnym pożywieniu. Wszystkie protesty jej
krewnych pozostały bez rezultatu. Postanowienie biskupa Martina
Gerstmanna w tej sprawie przyszło za późno, gdyż nieszczęśliwa kobieta w
końcu w swoim lochu zmarła. Henryk III. ożenił się drugi raz z Katarzyną
von Lobkowitz, którą także bardzo źle traktował. Majątek jej przehulał,
toteż kobieta musiała wkrótce zastawić swoje stroje, aby nie umrzeć z
głodu. Z powodu kryzysu Kurzbach musiał w końcu sprzedać cały swój
majątek panom Schaffgotsch. Zmarł w biedzie u byłego prusickiego
notariusza Perschkina we Wrocławiu. Pochowany został w Prusicach.
Prusice (Prausnitz). Łączne wpływy niemieckiej misji
ewangelickiej wyniosły w zeszłym roku 6914547,50 marek. Urzędowało
łącznie 1029 misjonarzy wraz z 169 europejskimi pomocnikami, 22
lekarzami misyjnymi oraz 169 służącymi. W służbie niemieckiej misji
ewangelickiej pracowało 196 misjonarzy miejscowych oraz 5333 płatnych
miejscowych pomocników.
Prusice (Prausnitz). Niemiecka Służba Prognoz Pogody
wznawiająca działalność dnia 1. maja prowadzona będzie w bieżącym roku
tylko przez 6 miesięcy, nie wliczając w to listopada – czego domagają
się miejscowi rolnicy. Życzenia ich nie mogą zostać spełnione ze względu
na ciężką sytuację finansową.
Książka.
Co codziennie ma się przed oczami, tym się nie interesujemy i odbiera
się to z obojętnością. Także życie w ogóle jest tak przez wielu
odbierane, gdyż jest to coś oczywistego, o czym się wiele nie
zastanawia. A jednak jest coś, co uważny obserwator zauważy. Nowe
światło na nasze życie rzuca książka „Nasze życie” (Unser Leben, wyd. P.
J. Tonger, Köln, 160 stron). Co jest ujmujące w tej książce, to
przenikająca je nuta idealizmu przeciwstawiająca się nowoczesnemu
pesymizmowi i słodkiemu sentymentalizmowi. Znajdujemy w nim jasne obrazy
dzieciństwa, młodości, przyjaźni, miłości, małżeństwa, ogniska domowego,
wspaniałą charakterystykę człowieka w podeszłym wieku, pogodną
rezygnację i na koniec – niczym diament – idealne kosztowanie życia.
Sobota, 24 kwietnia 1909
Wrocław (Breslau). Ogromny słup ognia, sięgający
pierwszego piętra, zgromadził wczoraj wieczorem ok. godz. 9:00 spory
tłum ludzi przy Placu Legionów (Sonnenplatz). Obawom niektórych, że
chodzi tu o nagłą erupcję wulkaniczną, zaprzeczają fakty. Nie stało się
nic innego, aniżeli to, że jadący tamtędy wóz uderzył w gazową latarnię
i zaczął uchodzić gaz. Przez przypadek będący pod ciśnieniem słup gazu
zapalił się i świecący pionowo słup ognia dał ludziom wielkie widowisko.
Próbowano zatamować wypływ gazu piaskiem, jednak bezskutecznie. W końcu
zaalarmowano straż pożarną, której udało się stłumić ogień.
Oborniki (Obernigk). Rozpoczęty właśnie sezon wiosenny
nie przyniósł oczekiwanego wzmożenia ruchu turystycznego podczas Świąt
Wielkanocnych. Poprzedzające święta piękne dni wydawały się wprawdzie na
to wskazywać: Przed południem pierwszego dnia świąt przybyło do Obornik
ok. 300 turystów, jednak ulewny deszcz, który spadł w południe
gwałtownie zahamował ich napływ. Przybysze, którzy nie mieli na miejscu
krewnych, od razu pojechali więc do domu. Turystów, którzy przybyli
drugiego dnia świąt, o godzinie piątej po południu złapała z kolei
gwałtowna burza z piorunami. Miejmy nadzieję, że kolejne piękne
niedziele wyrównają Oborniczanom szkody z tym związane. Także i
rowerzyści stanowią jak wiadomo znaczną część tutejszych turystów. U
styku ul. Heidewilxener, Kunzendorfer i ul Dworcowej powstał nawet nowy
sklep rowerowy (Dickmann). W bezpośrednim sąsiedztwie sklepu poprawił
się także wygląd fasad domów dzięki temu, że stara restauracja Roberta
Bettera została zburzona, a na jej miejscu zbudowano nowy budynek.
Restaurację wydzierżawił były znany właściciel restauracji „Dom Pruski”
Paul Rösner.
Oborniki (Obernigk). Oborniki jako miejscowość
kąpielowo-wypoczynkowa, szybko rozwijająca się i rozbudowywana, zrobiła
w tym roku duży krok do przodu, poprzez rozbudowę w kierunku
południowym. Dr Köbisch stworzył tu dzieło, które z pewnością rozsławi
jeszcze bardziej naszą miejscowość jako kurort. Któż nie zna „Szarotki”
wraz z parkiem i wszystkimi budynkami? Już rozbudowa starej willi z
możliwością kąpieli, także słonecznych i klimatycznych, z podłączeniem
prądu stanowiła wielki wyczyn. Tym bardziej nowy budynek, zbudowany
przez murarza Ottona Vatera z Prusic, powstał chyba po to, aby na dobre
rozsławić „Szarotkę”. Już piękne jej położenie zasługuje na uznanie, na
wzgórzu tuż przy zbudowanym w XVII w. młynie, od roku 1865 pozostającym
w rękach zmarłego młynarza i ojca Kościoła Augusta Bindiga, a po jego
śmierci w rękach jego syna. Piękny jest stamtąd widok na całą okolicę, w
tym też na samą „Szarotkę” wraz z parkiem i ogrodem. Posiadłość pana
Bindiga przeszła w ręce dra Köbischa. Stary młyn służyć ma obecnie jako
punkt widokowy. Rozbudowa sanatorium wiąże się też z budową nowego domu
mieszkalnego dla 20 osób oraz z budową nowej maszynowni z silnikiem o
mocy 25 KM, która ma służyć jako agregat prądotwórczy. Opisana tu
rozbudowa południowej części Obornik stanowić ma swego rodzaju
przeciwwagę do urzędniczych terenów rekreacyjnych w części północnej.
Oborniki (Obernigk). Tegoroczny zbiór owoców zapowiada
się wyjątkowo obficie. Przeszkodę stanowią jednak bardzo żarłoczne
chrabąszcze, przeciętnie w liczbie 23 na 1 m2.
Prusice (Prausnitz). Męski Związek Gimnastyczny wezwał
majstrów do tego, aby posyłali swoich praktykantów na gimnastykę. Jest
to nie tylko pożądane przez władze, lecz pomaga młodym ludziom także
później w wojsku.
Prusice (Prausnitz). Rodzicom praktykantów zwracamy
uwagę na to, aby sprawdzali uprawnienia majstrów do zatrudniania
praktykantów. Tylko majstrowie posiadający takie zezwolenie mają prawo
zatrudniać w swoich zakładach praktykantów.
Środa, 28. kwietnia 1909
Wrocław (Breslau). Księżniczka wyjechała samochodem w
poniedziałek o godz. 10 z domku myśliwskiego w Ligocie Małej (Klein-Ellguth)
koło Oleśnicy (Oels) udając się do Wrocławia, skąd pociągiem o godz.
11:26 w swojej salonce wyjechała w podróż powrotną do Poczdamu.
Kowale (Kawallen). Jego Wysokość Król i Cesarz przyznał
uprawiającemu sztukę ogrodów Wilhelmowi Knappe ogólne odznaczenie
honorowe.
Oborniki (Obernigk). Izba Aptekarzy Prowincji Śląskiej
podczas swojego ostatniego posiedzenia zajęła się sprawą wysyłkowej
sprzedaży leków. Aby zapobiec przekazywaniu leków bez zezwolenia Izba
Aptekarska zarządziła zaostrzone kontrole przez lekarzy szpitali i
lecznic. Według nowych ustaleń mają oni teraz zaopatrywać się w leki w
najbliższych aptekach.
Oborniki (Obernigk). Przewiduje się wprowadzenie nauki
religii w szkołach w Japonii. Japoński minister szkolnictwa przyznał
ostatnio, że szkolne lekcje moralności nie przynoszą spodziewanego
rezultatu. Jest rzeczą zrozumiałą, że oświadczenie to wywołało sensację
w japońskich mediach. Większość szkół z niewieloma wyjątkami przyznaje
ministrowi rację, że wobec niezbyt zadowalających skandali obyczajowych
potrzeba czegoś więcej, niż tylko lekcji moralności i ma zostać
wprowadzona buddyjska lub chrześcijańska nauka religii.
Oborniki (Obernigk). Obecny rok bardzo zaobfitował w
chrabąszcze. Można zaobserwować liczące po kilka tysięcy sztuk chmary
owadów latające wokół drzew, których młode liście są pewnie już zupełnie
zjedzone. Zaleca się szybkie zbieranie owadów, szczególnie rano, gdy
zwisają z drzew i łatwo je strącić. Chrabąszcze upodobały sobie
zwłaszcza powiat trzebnicki. Z innych powiatów brak doniesień o tego
rodzaju plagach.
Oborniki (Obernigk). Z 38 alkoholików zwolnionych z
lecznic w roku 1908 19 uważa się za prawdopodobnie uratowanych, co
stanowi duży postęp.
Prusice (Prausnitz). Wystawa prac uczniów tutejszej
szkoły średniej, przede wszystkim rysunków, udostępniona została w
jednej z klas szkoły ewangelickiej. Zebrało się także kilkoro rodziców,
nauczycieli i przyjaciół tej szkoły. Pośród prac były rzeczywiście
zasługujące na dobrą ocenę i stało się jasne, jakim dobrodziejstwem jest
dla uczniów szkoła średnia. Oby wszyscy uczniowie skorzystali z czasu
przeznaczonego na dalsze kształcenie i nauczyli się czegoś pożytecznego!
Prusice (Prausnitz). Podczas zebrania Związku
Właścicieli Domów i Działek z Prusic zdun Kahle wygłosił wykład o
perspektywach wybudowania w naszym mieście gazowni. Byłaby ona nie tylko
pożyteczna dla miasta, lecz także bardzo by się to opłacało. Projekt ten
zyskał spory aplauz publiczności.
Prusice (Prausnitz). Dom i działka przy ul.
Trzebnickiej 5 należący do panny Klary Scholz sprzedane zostały panu
rzeźnikowi Juliusowi Wernerowi.
Prusice (Prausnitz). Balon „Śląsk”, wypuszczony w
niedzielne przedpołudnie krótko przed godz. 10 w Jeleniej Górze (Hirschberg),
w ciągu popołudnia przemieścił się w kierunku wschodnim i ok. godz. 2
przeleciał obok naszego miasta, po czym wylądował w pobliżu Brietzen.
Balon przetransportowano pociągiem o godz. 7:30 z Trzebnicy do
Wrocławia.
Trzebnica (Trebnitz). Na święto ustanowienia flagi
chóru męskiego „Radość”, przypadające na 13. czerwca, przybyć ma 16
chórów wrocławskich oraz 18 chórów spoza Wrocławia. Liczba chórzystów
przekroczy więc 600.
Powrót do spisu treści
|
PRZED 100 LATY PRASA DONOSI
Wyszukane i przetłumaczone przez dr. hab. Janusza Stopyrę
Posłaniec (Bote)
z powiatów Milicz-Żmigród i Trzebnica
Dziennik rejonu Prusic i Obornik
Redakcja, druk i wydawnictwo Hugo Danigel, Prusice, Okr. Wrocław
Janusz Stopyra - nauczyciel akademicki i tłumacz,
szkołę podstawową ukończył w Obornikach Śląskich (1980), liceum
ogólnokształcące w Trzebnicy (1984). W latach 1984-90 studia na
Uniwersytecie Wrocławskim. Dyplom magisterski w Instytucie Filologii
Germańskiej w roku 1990, stopień naukowy doktora w roku 1996, stopień
naukowy doktora habilitowanego w roku2009 na Wydziale Filologicznym.
Autor kilkudziesięciu prac naukowych, w tym dwóch książek. Tłumaczy i
prowadzi badania naukowe w zakresie germanistyki i skandynawistyki. |