HISTORIA MIASTA

28 stycznia 2009


PRZED 100 LATY PRASA DONOSI

Wyszukane i przetłumaczone przez dr. hab. Janusza Stopyrę

Posłaniec (Bote)
z powiatów Milicz-Żmigród i Trzebnica
Dziennik rejonu Prusic i Obornik
Redakcja, druk i wydawnictwo Hugo Danigel, Prusic, Okr. Wrocław


1.01.1909
Wrocław. Władze miasta przeznaczyły pół miliona marek na budowę żłobka i inwestując 10000 marek rocznie przewidziały w budżecie możliwość kształcenia szczególnie uzdolnionych uczniów szkół powszechnych.

Prusice. W niedzielę, 3 stycznia odbyło się przedstawienie charytatywne tutejszego stowarzyszenia mężczyzn i młodzianków. Przedstawienie zyskało wielki aplauz. Gorąco je polecamy.

Prusice. Tutejsi rzemieślnicy wyrazili wątpliwość, czy w ogóle jest sens płatności dostawcom czekiem i czy nie byłoby prościej i taniej płacić przekazem pocztowym. Wątpliwości tego rodzaju mogły powstać jedynie w wyniku błędnego zrozumienia regulaminu płatności czekiem, gdyż prościej niż pocztową kartą giro zapłacić po prostu nie można. Nadawca wypełnia kartę i wrzuca ją do skrzynki pocztowej. Dla płatności do 1000 marek należy przykleić znaczek pocztowy za 3 lub 5 fenigów. Przesłanie podobnej sumy przekazem kosztuje 90 fenigów, a listem wartościowym – 40 lub 60 fenigów.

9 stycznia 1909
Prusice. Od 29 grudnia otwarto dla obszaru obsługiwanego przez tutejszą pocztę przeciwpożarową i wypadkową służbę meldunkową.

Trzebnica. Tutejsza prowincja misji berlińskiej obchodzi w dniach 8. i 9. lutego przy współudziale obu śląskich superintendentów, dyrektora misji z Berlina oraz wielu misjonarzy swe coroczne święto. Odbędą się zebrania, uroczyste nabożeństwa, także dla dzieci oraz pokaz slajdów.

Rosja. Przewodniczący dumy Chomiakow został przyjęty przez cara i odbył z nim rozmowę na temat masowych egzekucji ostatnich dni oraz o nadużyciach moskiewskiej policji.

6 stycznia 1909
Wrocław. Tragedia miłosna. 26 letni stelmach Hermann Fritsch wystrzelił w niedzielne popołudnie trzy strzały z rewolweru do swojej kochanki, 19-letniej służącej Emilii Reich z Borowa, ponieważ mu się sprzykrzyła. Następnie skierował broń na siebie i pozostałych 6 kul wstrzelił sobie do ust. Zmarł na miejscu. Śmiertelnie zraniona dziewczyna przewieziona została do szpitala żydowskiego.

Oborniki. Wielkie przedstawienie charytatywne obornickiego związku weteranów wojennych z łaskawym współudziałem pań i panów z obornickiego towarzystwa odbędzie się w najbliższą sobotę pod kierownictwem baletmistrza dworskiego wielkiego księcia Hesji a zarazem reżysera pana A. Siemsa w Hotelu „U cesarza Niemiec” w Obornikach. Wystawiana będzie m. in. komedia jednoaktowa „Kąpany w zimnej wodzie albo: Ona pisze do samej siebie” – według tłumaczenia z francuskiego Karla von Holteia.

Rok 1909 ma być według przepowiedni berlińskiego pisma „Deutsche Zionsmission” czymś straszliwym. O tym, co się stanie, mówi następujący artykuł z czołówki jednego z ostatnich wydań: „O mędrcy, początek ludowych wojen i rewolucji jest bliski i nadejdzie 7 drogich lat. Co zrobicie, gdy zadudnią wam w uszach wołania głodującego ludu o chleb, gdy zobaczycie, jak ludzie zaczną się wzajemnie napadać, zabijać i zjadać, gdy zobaczycie, jak umarłych z głodu czy poległych w polu będą wyciągać, aby zaspokoić głód? Dajcie sobie to powiedzieć i zapamiętajcie moją mowę!” Aż tak źle chyba jednak nie będzie.

Nie idźcie do wielkich miast! Nie opuszczajcie bez wyraźnej potrzeby rodzinnej roli! Jest to rada, jaką Towarzystwo Opieki nad napływającą męską młodzieżą w Berlinie kieruje do wszystkich młodych mężczyzn w kraju wobec faktu, że w wyniku spisu ludności stwierdzono, że w Berlinie jest 259 000 bezdomnych i 41 000 bezrobotnych.

Ofiary zimna. W zeszłym tygodniu na Śląsku znaleziono 9, w prowincji poznańskiej 6, w Prusach Wschodnich 6, a zachodnich 4 zamarznięte osoby.

Środa, 13 stycznia 1909
Wrocław. Około godz. 9 wieczorem przy Berliner Chaussee na wysokości Katzbachstraße samochód przejechał rowerzystę. Pasażerowie samochodu początkowo niczego nie zauważyli. Samochód ciągnął rower za sobą dłuższy odcinek drogi, aż jadący z naprzeciwka tramwajarz zauważył wypadek i klaksonem dał znak kierowcy samochodu. Rowerzystę, który doznał urazu głowy, przewieziono do szpitala.

Prusice. Tutejszy cech szewców miał w poniedziałkowe popołudnie swoje cokwartalne zebranie. Poza różnymi sprawami dotyczącymi cechu, został przyjęty nowy uczeń. Wieczorem odbył się bal, który miał miły przebieg, m. in. pięknie tam tańczono.

Sobota, 16 stycznia 1909
Wrocław. W sali koncertowej przemawiał w poniedziałkowy wieczór książę Hatzfeldt. Swoim wyborcom naświetlił obecną sytuację polityczną i zdał sprawozdanie z pracy parlamentu w ostatnim roku. Co do reformy finansów zaznaczył, że alkohole i tytoń muszą stać się centralnym jej punktem, szczególnie uprawa tytoniu ma być obciążona większym podatkiem. Duże wątpliwości są też co do cen elektryczności i gazu. Na koniec mówca omówił politykę zagraniczną, szczególnie w kontekście Wielkiej Brytanii.

Miłośników gołębi mogłyby zainteresować wyniki wyścigów gołębi z ubiegłego roku. Wielki złoty medal państwowy przypadł kupcowi Bilke z Oławy. Udział wzięło 50 związków gołębi i ponad 2000 gołębi pocztowych. Trzy najszybsze gołębie pana Bilke trasę z Torunia do Oławy - 256 km – przeleciały w 3 godziny i 12 minut, pokonały więc wszystkie inne, również gołębie wojskowe.

Wrocławski Związek Rolniczy organizuje w dniach od 13. do 15. maja wystawę i targ maszyn i urządzeń rolniczych, leśnych i gospodarstwa domowego.

Strzegom. Tutejszy Związek Hodowców Drobiu organizuje od 24. do 26. stycznia okręgową wystawę obejmującą tematycznie hodowlę drobiu i ptaków śpiewających.

Prusice. Tutejszy Związek Strzelecki obchodził swe święto w środę, 13. stycznia. Wszyscy, komu tylko nie przeszkodziła choroba czy żałoba, zjawili się i zapanował wesoły nastrój. Król kurkowy, rzeźnik Hugo Werner, wygłosił toast za Jego Wysokość Cesarza, który wszyscy wespół wznieśli. Wznoszono jeszcze liczne inne toasty, m. in. rymowany toast pana radcy Stahna za damy. Mowę wygłosił również burmistrz. Po rozebraniu stołu wesoło tańczono.

Prusice. Sprawozdanie miejskiego szpitala za rok 1908: Opieką objęto 108 chorych w łącznie 2734 dniach terapii, odbyto 96 dyżurów nocnych, przeprowadzono 14 większych i 5 mniejszych operacji, przepisano 191 kąpieli.

Środa, 20 stycznia 1909
Prusice. Kradzieże. W nocy z niedzieli na poniedziałek z gospodarstwa przy ul. Urazkiej skradziono kilka królików, z gospodarstwa przy Placu Cesarskim cztery kury, z gospodarstwa w rynku spodnie, a z gospodarstwa w Gürkwitz, skąd dopiero co skradziono kilka desek, jedną kurę.

Oborniki. W ubiegłą niedzielę w gospodzie pana Josepha Kleina pojawiło się kilku graczy w bilard. W trzech pierwszych rzutach wygrał pan Claus i otrzymał nagrodę: dużą serwolatkę. Walka o drugą i trzecią nagrodę będzie miała miejsce w przyszłą niedzielę.


Sobota, 23.stycznia 1909
Wrocław. W nocy z 19. na 20. stycznia handlarz nabiałem z Breite Straße grał w karty w restauracji przy Neue Gasse wraz z dwoma innymi graczami. Jeden z panów zauważył, że handlarz nabiałem nieuczciwie zagrał i zażądał wyjaśnień. Ten jednak wziął krzesło i rozbił mu je na głowie, a gdy drugi ze współgraczy próbował ich rozdzielić, handlarz nabiałem rozbił mu na głowie butelkę. Starszy kelner uciekł przez okno, aby sprowadzić pomoc. Gdy wrócił, krewkiego gościa już nie było.

Prusice. Zgłoszone w urzędzie zachorowania na choroby zakaźne oraz przypadki śmiertelne w miesiącu grudniu 1908: 4 zachorowania na szkarlatynę, 2 na gorączkę połogową, 2 na odrę, 1 na dyfteryt, 1 zachorowanie na gruźlicę płuc, 2 przypadki śmiertelne na gruźlicę płuc i 1 na gorączkę połogową.

Legnica. Na przedni żart pozwolił sobie tamtejszy właściciel sklepu. Aby przestraszyć żonę i córkę, położył się pod lampą w sieni z krócicą w dłoni tak, aby wyglądało, że się zastrzelił. Gdy żona z córką przyszły do sklepu, tak się przestraszyły, że z krzykiem wybiegły po lekarza. Także i kobieta, która w międzyczasie podeszła do „zmarłego”, nie odważyła się go dotknąć. Gdy rodzina się oddaliła, handlarz stanął przed drzwiami sklepu i z uśmiechem oczekiwał powracających matki i córki.

Głuchołazy. Niebezpieczny upadek. Siedemnastoletni kominiarz Joseph Kammjunker, urodzony w Bodzanowie, spadł podczas wykonywania obowiązków służbowych z dachu jednej z willi w Głuchołazach na podwórze i poniósł śmierć na miejscu.


Środa, 27 stycznia 1909
Kudowa. Niebezpieczna kuracja. 27-letnia córka właściciela pensjonatu Holeschan w Kudowie, aby wyleczyć wysypkę, natarła sobie głowę naftą. Wieczorem zbliżyła głowę zbytnio do świecy. Nafta zapaliła się i dziewczyna doznała ciężkich ran oparzeniowych na całej głowie, po czym zmarła. Także jej matka, przy próbie zduszenia ognia, doznała ciężkich oparzeń.

Milicz. Straszną śmierć poniosła żona tynkarza Languera z Bogislawitz. W wyniku nieostrożnego obchodzenia się z kuchenką spirytusową zapaliło się jej ubranie. W jednej chwili nieszczęsna stała się słupem ognia. Następnego ranka zmarła w wyniku oparzeń.

Prusice. W piątek, 29 stycznia, odbędzie się skup drewna użytkowego oraz drewna na opał w tutejszym lesie miejskim. Drewno na opał: 6 m3 polan dębowych, 34 m3 polan olchowych, 6 m3 polan wierzbowych, 3 m3 polan osiki. Drewno użytkowe: pnie dębowe o średnicy 30 do 39 cm, 2-metrowe pnie dębowe o średnicy 95 cm dla bednarzy, 5 pni jesionowych, 3 m3 białego buka. Sprzedaż rozpoczyna się o 1 po południu. Zbiórka kupców na łące Schädla.

Prusice. O tym jak przechowywać ziemniaki tak, aby do czerwca nie kiełkowały, pisze „Praktischer Ratgeber”: ziemniaki powinno się przechowywać na podłożu z koksu. Przyczyną może być tu dobry przepływ powietrza, jaki mają tak składowane ziemniaki, ale także fakt, że koks bardzo powoli się utlenia. Kiełkowanie młodych pędów może także utrudniać fakt, że koks zawiera śladowe ilości siarki i w wyniku utleniania się powstaje tlenek siarki.


Sobota, 30 stycznia 1909

Oborniki. Na urodziny Jego Wysokości Cesarza poczta, dworzec oraz wiele innych budowli w mieście przybrało odświętny wygląd. Zawieszono flagi, w szkołach odbyły się apele. Po południu na uroczystym obiedzie w sali dworca zebrało się ok. 50 osób. Chóry, Związek Rowerzystów oraz Ochotnicza Straż Pożarna zorganizowały również uroczysty obiad w hotelu „Bellevue”, w restauracji browaru i w hotelu „U Cesarza Niemiec”.

Powrót do spisu treści
 PRZED 100 LATY PRASA DONOSI
Wyszukane i przetłumaczone przez dr. hab. Janusza Stopyrę

Posłaniec (Bote)
z powiatów Milicz-Żmigród i Trzebnica
Dziennik rejonu Prusic i Obornik
Redakcja, druk i wydawnictwo Hugo Danigel, Prusic, Okr. Wrocław


Janusz Stopyra - nauczyciel akademicki i tłumacz, szkołę podstawową ukończył w Obornikach Śląskich (1980), liceum ogólnokształcące w Trzebnicy (1984). W latach 1984-90 studia na Uniwersytecie Wrocławskim. Dyplom magisterski w Instytucie Filologii Germańskiej w roku 1990, stopień naukowy doktora w roku 1996, stopień naukowy doktora habilitowanego w roku2009 na Wydziale Filologicznym. Autor kilkudziesięciu prac naukowych, w tym dwóch książek. Tłumaczy i prowadzi badania naukowe w zakresie germanistyki i skandynawistyki.