HISTORIA MIASTA

czerwiec 2009 

            

 

PRZED 100 LATY PRASA DONOSI
Wyszukane i przetłumaczone przez dr. hab. Janusza Stopyrę

Posłaniec (Bote)
z powiatów Milicz-Żmigród i Trzebnica
Dziennik rejonu Prusic i Obornik
Redakcja, druk i wydawnictwo Hugo Danigel, Prusic, Okr. Wrocław
Wydania: w środy i soboty

Sobota, 5 czerwca 1909 r.

Oborniki (Obernigk). Po tym jak w r. 1908 ukończono rozbudowę szosy Ludgierzowice (Lückerwitz) - Łuczyna (Luzine) do granicy powiatu Trzebnica (Trebnitz) - Oels (Oleśnica) w kierunku Strzelc (Strehlitz) łączna długość gotowych szos powiatu trzebnickiego wynosi 245,747 km, nie licząc drogi z Wrocławia do Rawicza o długości 25,562 km. Na wiosnę 1909 będzie mógł nastąpić odbiór drogi Kotzerke - Biedaszków (Groß Biadauschke) - Brzezie (Briesche). W lecie 1909 r. rozpocznie się m. in. budowa drogi Siedlce (Zedlitz) – Łozina (Lossen). Długość dróg pod opieką gmin lub obwodów drogowych dofinansowanych przez powiat wynosi łącznie 40,424 km.

Oborniki (Obernigk). Polowanie w czerwcu. Według nowego terminarza polowań z dnia 15 lipca 1907 r. w miesiącu czerwcu odstrzałowi podlegają kozły, borsuki oraz dzikie gęsi.

Prusice (Prausnitz). Przygotowania do uroczystości 25. rocznicy założenia Ewangelickiego Stowarzyszenia Mężczyzn i Chłopców toczą się pełną parą. Uroczystość odbędzie się dnia 27. czerwca 1909 r. w ogrodzie pana Kühna. Uświetni ją koncert Orkiestry Miasta i Kurortu Trzebnicy (Trebnitz) pod przewodnictwem kapelmistrza pana Bohliga. Zaplanowano także liczne przemowy oraz wspólne śpiewanie pieśni. Po południu odprawione zostanie uroczyste nabożeństwo, podczas którego kazanie wygłosi pastor Gaupp ze Żmigrodu (Trachenberg).

Prusice (Prausnitz). Koniec ferii. W zeszły piątek w tutejszych szkołach po przerwie świątecznej ponownie rozpoczęły się lekcje.

Prusice (Prausnitz). Wypadek. Po tym jak niedawno w Droszowie (Droschen) po nieostrożnym użyciu kuchenki spirytusowej jedno dziecko się spaliło, a drugie odniosło ciężkie obrażenia, podobny wypadek wydarzył się teraz w Będkowie (Bentkau) koło Trzebnicy (Trebnitz). Czternastoletni służący Paul Küchler, przebywając u swojego wujka, rozniecał ogień w piecu. W tym celu polał palenisko naftą. Nastąpiła eksplozja nafty w bańce i chłopak został oblany płonącą naftą. Jedno z dzieci przebywające akurat w tym samym pokoju próbowało zdusić płomienie, przy tym jednak samo się zapaliło, a trzecie dziecko zachorowało w wyniku kontaktu z gęstym dymem. Krewni wracający akurat z pola zagasili ogień i przewieźli dzieci do trzebnickiego klasztoru, gdzie najstarszy 14-letni chłopak zmarł.

Prusice (Prausnitz). Trzeci Zjazd Związku Właścicieli Nieruchomości odbędzie się dnia 20. czerwca w Katowicach. Obrady rozpoczną się o godz. 12 w południe. Na godz. 5 po południu zaplanowano wspólny posiłek w Hali Rzeszy. W porządku dziennym jest wiele wniosków i referatów. Grupa związkowców z Głubczyc (Leobschütz) chce np. złożyć wniosek o to, aby właściciele domów mieli wolny wybór kominiarzy i że będą oni zobowiązani do samodzielnego wynoszenia sadzy. Planowanie jest także uregulowanie spraw związanych z obowiązkiem sprzątania ulic oraz z dokwaterowaniami.

Trzebnica (Trebnitz). W niedzielę, 13 czerwca, tutejszy chór „Radość” obchodzić będzie święto swojej flagi. Z tej okazji zaproszono liczne chóry sąsiedzkie. Z samego tylko Wrocławia udział swój potwierdziło 16 chórów, a z innych miejscowości 18. Łączna liczba chórzystów wyniesie więc ok. 600 osób. Program przewiduje m. in. spacer po lesie bukowym, koncerty, wspólne posiłki, odświętne oświetlenie uzdrowiska oraz pokaz sztucznych ogni.

Środa, 9 czerwca 1909 r.

Wrocław (Breslau). Tydzień Wrocławia. W pierwszym dniu świątecznego tygodnia wrocławianie mieli pecha. Niedziela rozpoczęła się obiecująco. Słońce świeciło śmiejąc się z pogodnego nieba. Specjaliści od pogody jednak kręcili głową nie mogąc się tak naprawdę cieszyć ze święta. Pozostali jednak nie mogli uwierzyć, że ten dzień mógłby przynieść im jakieś rozczarowanie. Rzeczywiście koło południa nadciągnęły ciemne chmury. Tymczasem setki tysięcy osób przypatrywało się przechodzącemu ulicami barwnemu pochodowi. Chmury zaczęły płynąć coraz szybciej, ale i pochód zwiększył tempo maszerując czem prędzej w kierunku miejsca obchodów. O pierwszej lunął wreszcie deszcz i dokumentnie zlał pochód oraz gapiów. Wszyscy zaczęli uciekać w popłochu. Nadburmistrz dr Bender chwaląc w swej przemowie śląską przytulność uznał świąteczny tydzień za otwarty. Pochód wyszedł z pl. Powstańców Śląskich (Kaiser-Wilhelmsplatz) poprzez ul. Powstańców Śląskich (Kaiser-Wilhelmstraße), następnie przeszedł ul. Świdnicką (Neue Schweidnitzer Straße), przeszedł przez Rynek w kierunku ul Wita Stwosza (Albrechtstraße) i plac Dominikański (Dominikanerplatz), a stamtąd ulicą Marii Curie-Skłodowskiej (Tiergartenstraße) na miejsce obchodów na Szczytnikach (Scheitnig). Na czele szli trębacze wraz z orkiestrą, potem jechał pierwszy z odświętnie udekorowanych wozów, na którym jechał chłopak z kozą. W środku ustawiono uroczyście udekorowane drzewko, wokół którego tańczyły dzieci. Za nimi jechali rowerzyści, za którymi z kolei maszerowały liczne związki i kluby, jak satyryczny klub „Ulk” („Dowcip”), a także kluby „Merkur” i „Monopol”. Drugi z wozów przedstawiał grających w piłkę nożną, za nim maszerowali piłkarze, a dalej jechał wóz pływaków. Ładnie wyglądał także wóz Związku Grających w Kręgle. Po jego obu stronach ułożono wielkie kręgle. Dalej maszerowali lub jechali na koniach i wozach gimnastycy, rzeźnicy, ogrodnicy, bednarze, piekarze, oraz pracownicy restauracji z ogromną beczką. Na placu obchodów tygodnia Wrocławia mimo niepogody zapanowała dobra atmosfera. Gimnastycy nie dali się zbyć niepogodą i rozpoczęli swój pokaz. Rozpoczęły się także zawody gry w kręgle. Przewidziano w nich 98 nagród w wysokości od 10 do 1000 marek oraz 100 nagród honorowych. Drugi dzień obchodów przyniósł jeden z najciekawszych pokazów: zawody balonowe Śląskiego Związku Statków Powietrznych. Wystartowały balony „Rübezahl“, „Bochum“, „Graudenz“, „Kolmar“, „Posen“ i „Tschudi”, które po zaplanowanej czterogodzinnej podróży przypuszczalnie wylądowały na Górnym Śląsku.

Oborniki (Obernigk). Wprowadzona przez władze powiatu Powiatowa Biblioteka Przechodnia cieszy się dużym zainteresowaniem mieszkańców. Dzięki środkom z kasy powiatowej i państwowej zakupiono w r. 1908 łącznie 214 książek. Punkty czytelnicze prowadzili: pastor Hippe w Złotowie (Schlottau), pastor Reimann w Psarach (Hünern), pastor Banke w Obornikach, kantor Wagner w Schawoine, kantor Ruppert w Kuźniczysku (Groß Hammer) oraz kantor Haubner w Czerńczycach (Kapsdorf). W jesieni roku 1908 powstał także nowy punkt czytelniczy w Kowalach (Kawallen). Przewiduje się zakładanie kolejnych.

Oborniki (Obernigk). Nagła śmierć spotkała w zeszły czwartek podróżującego w interesach handlarza likierem. Zapowiedział on swoje przybycie w jednej z tutejszych firm i udał się do restauracji w Syrenie (Sitten). Tam nagle bardzo źle się poczuł. Mimo natychmiastowej pomocy lekarskiej nie odzyskał już przytomności. Jego żona, którą telegraficznie wezwano z Wrocławia, zastała już tylko jego ciało. Zmarłego przetransportowano do Wrocławia, gdzie został pochowany.

Oborniki (Obernigk). Mieszkańcy ziemianki w Lubnowie (Liebenau) zachęceni licznymi odwiedzinami zrobili wielkie postępy w zagospodarowywaniu swego miejsca zamieszkania. Gościom nie wolno wyjść z ziemianki bez poczęstunku, gdyż para gospodarzy zatroszczyła się o piwo i lemoniadę. Wydrukowano także pocztówki z ziemianką i całą rodziną. Mają więc teraz regularne dochody. Rodzina z ziemianki uprawia także rolę i wkrótce postara się o kamienie przeznaczone do rozbudowy.

Oborniki (Obernigk). Mamy przed sobą teraz najdłuższe dni i najkrótsze noce. Dnia 1 czerwca słońce wzeszło o godzinie 3:46 i zaszło o 8:10. W dniach od 20. do 23. czerwca słońce będzie wschodziło już o godz. 3:39, a zachodziło dopiero o 8:14. Dzień 30. czerwca będzie już krótszy o 3 minuty. Przez cały czerwiec panuje zmierzch astronomiczny związany z jasnymi nocami.

Prusice (Prausnitz). Narada dotycząca budowy nowego kościoła ewangelickiego odbyła się z udziałem pastora Brotzmanna, a także panów von Walther i Croneck z Kopaszyna (Kapatschütz), kupca Ogrowskiego z Wrocławia (Breslau), kapitana Zedlera z Dębnicy (Dambitsch) oraz architekta Gaze z Wrocławia. Po obejrzeniu działki pod nowy kościół przy ulicy Aurasser Straße 103 (na byłej działce hrabiego Solmsa) oraz starego kościoła, postanowiono zlecić sporządzenie planów kościoła firmie architektów Gaze & Böttcher z Wrocławia, którzy zdobyli sobie renomę budową kościołów w Klecinie (Klettendorf) (1905 r.), Obornikach (Obernigk, 1908 r.) oraz kościoła św. Jana we Wrocławiu (1909 r.). Szkice kościoła mają zostać ukończone w czerwcu 1909 r., toteż plany budowy powinny być gotowe we wrześniu 1909 r. Ponieważ sprawa musi jeszcze zostać uzgodniona w ministerstwie, budowa będzie mogła ruszyć dopiero na wiosnę roku 1910. Pan von Walther oraz pan Croneck z pałacu w Kopaszynie zapowiedzieli zakup organów do nowego kościoła, a pan kupiec Ogrowsky zaoferował na budowę kościoła sumę 5000 marek.

Prusice (Prausnitz). Tutejszy Związek Wojskowy odbył w poniedziałkowy wieczór w ogrodzie pana Vogta apel z udziałem jego 60 członków. Obchody rocznicy założenia związku zaplanowano na 15 sierpnia 1909 r. Koncert muzyki marszowej zagra orkiestra z Rawicza (Rawitsch). Po omówieniu spraw związkowych wieczór spędzono śpiewając w ogrodzie pieśni.

Wrocław (Breslau). Tutejsza Izba Rzemieślnicza zbierze się 11. czerwca 1909 r. w sali siedziby krajowej ubezpieczalni na naradę, podczas której zostaną omówione takie punkty, jak przeprowadzanie egzaminu mistrzowskiego, zmiana przepisów dotyczących praktykantów, wystawa prac praktykantów czy zakładanie domów dla praktykantów.

Sobota, 12 czerwca 1909 r.

Wrocław (Breslau). Tydzień Wrocławia. Imprezy sportowe podczas opisanego 9. czerwca tygodnia Wrocławia obejmowały wszystkie dyscypliny sportowe. Śląski Klub Gimnastyczny przedstawił wielogodzinny program. Okręg 24. klubu rowerzystów zorganizował pokaz gry w polo na rowerach, pochód z pochodniami, korowód rowerowy oraz wyścig rowerowy na trasie 100 km. Bractwa Kurkowe zorganizowały pięciodniowe zawody strzeleckie. Na Międzynarodowy Turniej Tenisowy zgłosili się najbardziej znani zawodnicy i zawodniczki Niemiec i Austrii. Kluby Piłkarskie zrzeszone w Okręgu Piłkarskim Południowo-Wschodnich Niemiec rozegrały mecz piłkarski. Klub Grających w Kręgle wybudował na czas swoich zawodów specjalną halę z siedmioma torami do gry w kręgle. Wioślarze, pływacy i żeglarze pokazali swój największy kunszt. Największym widowiskiem był start sześciu balonów, które wylądowały koło Opola. Na miejscu nie brakowało niczego, co związane jest z tego typu świętami. W jednej części placu, na którym obchodzono wrocławski tydzień, powstało miasteczko wszelkiego rodzaju straganów, loterii, strzelnic, salonów gier itp. Właściciele pogodnym głosem zachwalali swoje towary. Na jednym ze straganów można było m. in. oglądać dzikie zwierzęta, łącznie z lwami i niedźwiedziami polarnymi. W teatrach odbywały się przedstawienia. Jednym z najbardziej spektakularnych elementów imprezy był wyścig samochodowy, który rozpoczął się w czwartek o godz. 5 rano w Berlinie Tempelhof i prowadził aż do byłej śląskiej rezydencji książęcej Auschwitz, dzisiejszego galicyjskiego miasta Oświęcim, gdzie osiągnął granicę austriacką, po czym przekroczył Tatry i przez Budapeszt, Wiedeń, Linz i Salzburg dojechał na metę w Monachium. Trasa ta była długości 1857,1 km. Pierwszą nagrodę ufundował książę Henryk, a jest nią małe srebrne autko. Ze 113 pojazdów, jakie zameldowały się do wyścigu, na starcie pojawiło się w czwartek tylko 109. Startowały w odstępach 1-minutowych. Pierwszy z samochodów zajechał do Wrocławia na godzinę 1 minut 9. Za nim szybko przemykały następne samochody.

Wrocław (Breslau). Zorganizowana z okazji wrocławskiego tygodnia Śląska Wystawa Sztuki Ogrodów była bardzo licznie reprezentowana, nie tylko przez ogrodników ze Śląska, lecz także ze wszystkich części Rzeszy Niemieckiej. Towarzyszyła jej wystawa elementów ogrzewania szklarni.

Oborniki (Obernigk). Tutejsza gazownia działa od klika miesięcy i tak jak to bywa z wielu tego typu przedsięwzięciami, i w niej pojawiło się kilka usterek. Pewnego wieczoru właściciele domów zostali zaskoczeni brakiem dopływu gazu. Poza tym z wielkim hukiem eksplodowały także dwa gazomierze, na szczęście bez ofiar w ludziach.

Wrocław (Breslau). Wrocławski Związek Lecznic Dziecięcych wysłał w roku 1908 363 dzieci na cztero- do sześciodniowe pobyty w lecznicach w Długopolu (Langenau) (109), Marienheim w Jastrzębiu (Jastrzemb) (14), w Międzygórzu (Wölfelsgrund) (19), Bethanien w Jastrzębiu (87), w Goczałkowicach (Goczalkowitz) (30) i Tschierschkau (104). Wydatki poniesione na jedno dziecko wynosiły 60 marek. Dzięki wpływom z licznych organizacji 207 dzieci mogło być wysłanych zupełnie za darmo, a w przypadku pozostałych rodzice ponosili koszty w wysokości przeciętnie 16 marek. Związek bierze w opiekę jednak tylko dzieci chore. Aby uzupełnić ofertę kuracji letnich, z wrocławską Bethanią podpisano umowę, że pewna liczba dzieci będzie mogła w zimie być umieszczona w nowej lecznicy Ulbrichsstift w Obornikach. Już w zimie 1908/09 18 dzieci skorzystało z tej zimowej kuracji. Środki na ten cel zostały wyasygnowane przez miasto. W obornickiej lecznicy mają osobno zostać umieszczone dzieci z podejrzeniem gruźlicy.

Wrocław (Breslau). Stare pięćdziesięciofenigówki od dnia 1. października 1909 r. nie obowiązują już jako prawny środek płatniczy. Monety te będzie można wymieniać w Państwowej Kasie Oszczędności, a także w kasach krajowych do dnia 30 września 1910. Nie będą przyjmowane ani wymieniane monety z dziurami, o nieprawidłowej wadze ani sfałszowane.

Prusice (Prausnitz). Według ludowych przepowiedni na tegoroczne żniwa możemy oczekiwać pięknej pogody.

Prusice (Prausnitz). Tutejszy Związek Właścicieli Nieruchomości w jutrzejszą niedzielę, 13. czerwca 1909 wieczorem o wpół do dziewiątej w sali hotelu „U Cesarza Niemiec” organizuje otwarte zebranie, podczas którego inżynier Kleißer z firmy Francke z Bremy będzie miał wykład na temat projektowanej w Prusicach gazowni.

Prusice (Prausnitz). Oczekiwane są w tym roku obfite zbiory czarnych jagód. Wszędzie obserwuje się bowiem wyjątkowo obficie ukwiecone jagody.

Trzebnica (Trebnitz). Głośnym wydarzeniem dla Trzebnicy i okolic ma być wielkie Święto Śpiewacze, które ma odbyć się w przyszłą niedzielę. Święto ma być połączone z uroczystością flagi chóru męskiego „Radość”. Jak wynika z poczynionych szacunków, do Trzebnicy zjedzie ok. 650 chórzystów wraz z rodzinami. Planowany podczas uroczystości pochód będzie więc imponujących rozmiarów. Weźmie w nim udział nie mniej niż 45 chórów. Przygotowywane są także dwa kolorowe wozy. Do akompaniamentu zorganizowano dwie orkiestry. Druga część uroczystości ma odbyć się w Uzdrowisku im św. Jadwigi.

Trzebnica (Trebnitz). Czynione są przygotowania do utworzenia seminarium dla nauczycielek w Trzebnicy. Nadprezydent obiecał poparcie tego projektu.


Okręg legnicki

Bolesławiec (Bunzlau). Tablica pamiątkowa. Związek Historii Śląska Księstwa Legnica na budynku hotelu „Fürst Blücher” (Rynek 39) ma zamiar umieścić tablicę pamiątkową upamiętniającą odwagę pani von Bonin z Radwanic (Wiesau) w roku 1807. Pani von Bonin, żonie pruskiego oficera, dzięki jej zdecydowanemu działaniu udało się wziąć do niewoli bawarskiego oficera oraz francuskiego generała Lebrun.

Lubin (Lüben). Korzystnego zakupu kiełbasy dokonał żołnierz piątej eskadry stacjonującego tu pułku. Kupił sobie w kantynie kawałek kiełbasy śniadaniowej w cenie 10 fenigów. Gdy z apetytem ją nagryzł, jego zęby natrafiły na coś twardego. Żołnierz już chciał zacząć złorzeczyć na rzeźnika, gdy zauważył, że twardy przedmiot to owinięta w papier dwumarkówka.

Środa, 16 czerwca 1909 r.

Wrocław (Breslau). Wrocławski tydzień dobiegł końca, a ostatni dzień obchodów był dla wielu najlepszy. Przedsiębiorcom oraz instytucjom resortu transportu uroczystości przyniosły krociowe zyski.

Oborniki (Obernigk). Sezon turystyczny. Oborniki rozwijają się intensywnie jako kurort. Willa Jünger zyskała ostatnio na renomie dzięki temu, że pracują w niej ratownicy i masażyści, którzy wcześniej pracowali w sanatorium „Felicienquell”. W Willi Jünger otworzyli kąpielisko „Waldfrieden”. Odpowiada ono wszystkim wymaganiom, oferowane są na nim różnego rodzaju kąpiele, bicze wodne, prysznice, kąpiele parowe i masaże. Kąpielisko otwarte jest także w niedzielę przed południem. Trudno doszukać się tu jakichkolwiek barków. Urządzenia mechaniczne są ciągle uzupełniane i przeglądane, także łazienki są doskonale wyposażone, wszystkie mają też wysokie okna. Nazwa „Waldfrieden” (Pokój leśny) jest o tyle trafna, że Willa Jünger posiada wspaniały ogród, połączony w tyle z parkiem i lasem „Sittenwald” ze swym idyllicznym spokojem. Kto uda się do „Waldfrieden”, może być pewny spokoju i wyzdrowienia. „Waldfrieden” jest też nazwą jednego z domów wypoczynkowych Wrocławskiego Związku Urzędników w lesie siemianickim. Miejscowości wypoczynkowe poczyniły w ostatnim roku wielkie postępy, szybko powstały drogi, mające jako podłoże szlakę górnośląskich fabryk. Otaczają je czysto utrzymane chodniki. Ogród ma wiele parceli i powysadzany jest drzewami. Ulice wysadzane są rzędami drzew owocowych. W tym samym miejscu, na prawo od szosy prowadzącej do Siemianic (Schimmelwitz), wznosi się nowy budynek wybudowany przez majstra budowlanego Voigta, który jest już głęboko podpiwniczony i otrzymać ma piękny wygląd. Jest to budowla umiejscowiona pośrodku pola, na którym rośnie żyto. Ma ona służyć celom dobroczynnym. Dzięki inicjatywie pani von Carnap oraz panny von Schmiedeberg z Morzęcina Małego (Klein Muritsch) ma tu powstać pensjonat dla kobiet. Że Oborniki w nadchodzącym sezonie mogą liczyć na większą liczbę turystów i kuracjuszy, wynika stąd, że na ostatniej liście gości widnieje 200 osób. O ile wrocławski tydzień przejściowo zahamował tutejszy ruch turystyczny, to należy oczekiwać, że po jego zakończeniu ruch ten wyraźnie się zwiększy.

Oborniki (Obernigk). Znany ze swoich ubiegłorocznych eksperymentów kontroler piorunochronów, pan Ernst Hoffmann z Reinerz urzędował tu ponownie w zeszłym tygodniu. Zostało przez niego sprawdzonych i zabezpieczonych ok. 20 piorunochronów. Ponieważ koszta tego rodzaju przeglądów są niewielkie, to powinny one być przeprowadzane regularnie. Okazuje się że w piorunochronach niekonieczne są platynowe szpice. Wystarczą płyty niklowe. Przez to koszty nowych piorunochronów zmniejszą się o 1/3.

Prusice (Prausnitz). Podczas zebrania rady miejskiej w poniedziałek, 14. czerwca 1909 zaplanowano bruk ulic Bahnhofstraße i Kirchstraße zgodnie z ofertami wniesionymi przez kamieniarzy Machutschek z Wrocławia (Breslau), Roßdeutscher ze Żmigrodu (Trachenberg) i Ernst z Trzebnicy (Trebnitz). Ostatecznie jako najbardziej korzystną wybrano ofertę trzecią i postanowiono powierzyć panu Ernstowi prace na łączną sumę 2850 marek. Suma ta ma zostać uzyskana z nadwyżek kas oszczędności za rok 1908. Postanowiono, że dotację pieniężną w wysokości 72 marek rocznie nadal otrzymywać będą Siostry Miłosierdzia. Postanowiono także zwiększyć sumę przeznaczoną na wspieranie ubogich. Poza tym podjęto decyzję o odnowieniu tabliczek z nazwami ulic oraz o umieszczeniu w mieście kilku tablic ogłoszeń, aby plakatów nie trzeba było zawieszać na murach domów ani na płotach. Jako konieczne określono także poprawienie bruku przy ul trzebnickiej. Burmistrz Patzold obiecał spełnienie wszystkich tych postanowień.

Prusice (Prausnitz). Związek Właścicieli Ziemskich w Prusicach zorganizował w ostatnią niedzielę w gospodzie „U Cesarza Niemiec” otwarte zebranie na temat budowy gazowni w Prusicach. Inżynier Kleißer mówił o korzyściach płynących z budowy gazowni. Odpowiedział na pytania, ile kosztuje oświetlenie gazowe oraz ile kosztuje instalacja gazowa w domu. Wyjaśnił, że o ile 50-świecowa lampa naftowa zużywa nafty na sumę 4,4 feniga za godzinę, to lampa gazowa zużywa gazu za jedynie 0,8 feniga za godzinę. Także i gotowanie na gazie jest o wiele tańsze niż na spirytusie czy na nafcie. Gaz jest także tanim źródłem napędu silników spalinowych. Instalacja pięciopłomiennego palnika gazowego w domu klienta kosztuje 75 marek. Łączny koszt budowy gazowni w Prusicach wyniósłby ok. 100 do 110 tysięcy marek. Aby zobrazować korzyści płynące z oświetlenia gazowego inżynier Kleißer oznajmił, że gazowa latarnia uliczna zużywa gazu za ok. 30 marek rocznie. Z kolei kupiec Schüle zabrał głos w sprawie kursowania kolei wąskotorowej składając wniosek, aby wprowadzone ostatnio letnie pociągi niedzielne mogły być utrzymane także w okresie zimowym i kurować także w dni robocze. Należałoby także wprowadzić sprawniejsze połączenie ze Żmigrodem.

Trzebnica (Trebnitz). Święto śpiewacze. Do naszej starej siedziby św. Jadwigi zjechało 17 chórów z różnych miast, aby wspólnie obchodzić święto flagi trzebnickiego chóru „Radość”. Łącznie przybyło prawie 700 osób. Już od godzin porannych w odświętnie udekorowanym mieście panowała uroczysta atmosfera. Po koncertach pod gołym niebem o godz. 14:30 chóry uformowały pochód, który przemaszerował od Wilhelm- i Bahnhofstraße do rynku, gdzie starosta von Scheliha powitał serdecznie licznie zebranych gości. Tu nastąpił kulminacyjny punkt uroczystości, którym było święto flagi. Następnie pochód udał się przez miasto do uzdrowiska św. Jadwigi, gdzie odbył się wielki koncert muzyki wokalnej i instrumentalnej. Wieczorem święto zakończyły iluminacja w ogrodzie uzdrowiskowym oraz pokaz sztucznych ogni.


Sobota, 19 czerwca 1909

Wrocław (Breslau). Kardynał Kopp powoli wraca do zdrowia. Wystosował on następujący telegram do Kanclerza Rzeszy księcia von Bülow: „Z mojego łóżka, w którym powoli wracam do zdrowia, z wdzięcznością pana pozdrawiam.” Kanclerz odpowiedział: „Prawdziwie uradowany tym, że znów mogę usłyszeć wiadomości bezpośrednio od Waszej Eminencji, dziękuję serdecznie za pozdrowienie. Oby Wasza Eminencja wkrótce znowu mógł służyć dla dobra swojej diecezji i ojczyzny.”

Marcinowo (Groß-Märtinau). Tutejszy klub rowerowy będzie jutro o godz. 3 po południu obchodził rocznicę swego powstania. Przewidziane są: koncert, pokaz jazdy rowerowej, pochód z pochodniami i gra w piłkę.

Oborniki (Obernigk). Związek Przedmieść Wrocławia odbędzie w środę swój zjazd w Trzebnicy (Trebnitz). Podczas zebrania, które odbędzie się w uzdrowisku św. Jadwigi, architekt Henry wygłosi wykład na temat środków zaradczych przeciw zniszczeniom poczynionym na przedmieściach wielkich miast. Po posiedzeniu przewidziane są oględziny elektrycznego urządzenia służącego do zgłaszania pożarów oraz spacer po lesie bukowym. O godz. wpół do siódmej odbędzie się przyjęcie w hotelu „Kronprinz”.

Oborniki (Obernigk). Chłopców na rowerach spotyka się w okolicach Obornik o wiele częściej, niż w innych regionach. Na rowerze jeździ się nawet do szkoły czy do kościoła. Rodzicom i opiekunom powinno się jednak także zwrócić uwagę na niebezpieczeństwa związane z tym zjawiskiem. Nie powstrzymuje się rozwoju sportu rowerowego uprzedzając dziecko przed czyhającymi na nie niebezpieczeństwami. Jeżdżąc na rowerze nadmiernie obciąża się serce, toteż w rozwijających się organizmach obserwuje się rozszerzenie serca czy też mocne bicie serca. Niebezpieczeństwa są większe, gdy dzieci jeżdżą na rowerach dla dorosłych. Rodzice myślą często: „Stary wysłużony rower jest właśnie po to, aby pojeździły nim jeszcze trochę nasze dzieci”. Nic bardziej mylnego. Zwiększa się liczba dzieci z wadami serca. Też jednak dziecięca dusza ponosi szkody w wyniku uprawiania sportu rowerowego. Młodzież przyzwyczaja się do pędu i pośpiechu, co jest tak znamienne dla naszych czasów, a zgubne dla młodych. W pędzie nie mogą oni także obserwować natury i prawdziwie się nią cieszyć. Przechodzi im koło nosa większa część poetyki młodości. Poza tym młodzi rowerzyści przyzwyczajają się do odwiedzania gospod, z których podczas swoich podróży muszą korzystać. Łatwo im zniknąć z pola widzenia rodziców i wymknąć się spod ich wychowawczego wpływu. Stąd też zaleca się rodzicom pozwalać dzieciom na jazdę na rowerze dopiero wtedy, gdy ich rozwój jest już ukończony, kiedy ich wola jest na tyle silna, że nie ma niebezpieczeństwa, że poprzez przesadę w sporcie rowerowym ucierpi ich dusza. Uczcie ich w dzieciństwie tego, ca najnaturalniejsze – chodzenia!

Oborniki (Obernigk). Główny Związek Kółek Rolniczych odbył w gospodzie „Prinz Heinrich” swoje już drugie zebranie w tym roku. Dyrektor szkoły rolniczej w Legnicy (Liegnitz), pan dr Mahrenholz, miał wykład na temat pasożytów wewnętrznych zwierząt domowych. Po zebraniu odbył się wspólny obiad związku.

Oborniki (Obernigk). 33. Zjazd Śląskich Obrońców Zwierząt odbył się w zeszłą niedzielę w połączeniu z 50. rocznicą Związku Obrońców zwierząt w Strzegomiu (Striegau) pod przewodnictwem powiatowego lekarza weterynarii Beckera z Wrocławia.

Prusice (Prausnitz). Tutejszy Męski Klub Gimnastyczny odbył w zeszły czwartek zebranie w Gürkwitz. Postanowiono, że związek weźmie udział w uroczystościach z okazji 25. rocznicy powstania Związku Mężczyzn i Chłopców oraz w mającym odbyć się 1. sierpnia okręgowym święcie gimnastycznym.

Prusice (Prausnitz). Ewangelicki Związek Mężczyzn i Chłopców w Prusicach będzie w niedzielę przez 8 dni świętować 25-lecie swojego założenia. Uroczystości rozpoczną się nabożeństwem oraz obchodami w ogrodzie pana Kühna, podczas których koncertować będzie Orkiestra Miasta i Uzdrowiska Trzebnica (Trebnitz) pod przewodnictwem pana Bohliga. Ponieważ jest to pierwsze święto ogrodowe połączone z koncertem w tym roku, to związek będzie z pewnością mógł cieszyć się z dużej frekwencji zwiedzających.

Trzebnica (Trebnitz). Zorganizowano tu obławę na złodzieja rowerów, który ukradł 2 rowery. Trwała ona przez czwartkowe popołudnie. Nie udało się jednak złapać złodzieja, którym jest przypuszczalnie jakiś aktor.

Trzebnica (Trebnitz). Na środowym targu zwierząt były w sprzedaży: 54 konie, 353 woły, 876 świń oraz 96 cieląt. Wysoką cenę osiągnęła trzoda chlewna, nieco tańsze były woły, jedynie krowy mleczne osiągnęły wyższe ceny.


Środa, 23. czerwca 1909

Wrocław (Breslau). Z okazji odzyskania zdrowia przez kardynała Koppa we wszystkich kościołach katolickich diecezji odbyły się nabożeństwa dziękczynne. W katedrze Mszę św. odprawił ksiądz dr Herbig. Byli na niej obecni wszyscy duchowni katedry.

Oborniki (Obernigk). Ostatnio wspominaliśmy o budowie domu wypoczynkowego „Waldfrieden” w Obornikach. W bieżącym numerze chcemy sprostować, że dom będzie dostępny dla wszystkich poszukujących wypoczynku. Dom ma być urządzony bardzo przytulnie i jego wnętrze ma współgrać z wyglądem zewnętrznym. Pokryte lasem wzgórze wzdłuż drogi prowadzącej do Siemianic (Schimmelwitz) chroni dom przed wiatrami północnymi i zachodnimi. W zagajniku na zachód od domu wędrowca oczekują przyjemne miejsca do siedzenia z pięknymi widokami na Sudety, a różnego rodzaju przyrządy gimnastyczne zachęcą go do odbycia ćwiczeń fizycznych. Od przyszłej wiosny opiekę nad domem, który jest budowany na skraju lasu, przejmie żona nauczyciela Koppa. Dom ma być wyposażony w wszelkiego rodzaju sprzęt. Także po drugiej stronie szosy do Wielkiej Lipy coś się dzieje. Pewna wrocławska organizacja dobroczynna chce założyć tam dom starców.

Oborniki (Obernigk). Sanatorium „Felicienquell” wraz z parkiem zostało ostatnio zakupione przez pana dra Bindemanna. Chce on całkowicie poświęcić się kierowaniu ośrodkiem, wyremontować go i przeznaczyć na dom wypoczynkowy dla chorych z różnymi schorzeniami. Sanatorium to już dziś cieszy się dużym powodzeniem.

Oborniki (Obernigk). W nocy z 18. na 19. czerwca 1909 nastąpiło włamanie do siedziby zegarmistrza Pfeiffera. Zdemolowano zamki z gabloty wystawowej i skradziono z niej większość znajdujących się tam przedmiotów. Okolicznych mieszkańców zbudził hałas, zawiadomiono żandarmerię, której udało się zatrzymać złodzieja krótko przed odjazdem pierwszego porannego pociągu. Okazał się nim być kelner-cudzoziemiec. W „Syrenie” zdemolowano także automaty do gry. Czy był on sprawcą i tego czynu, na razie nie wiadomo.

Trzebnica (Trebnitz). Podczas święta trzebnickiego chóru „Radość” obecny był m. in. chór „Germania”. Mimo że deszcz wisiał w powietrzu, uroczystość odbyła się pod gołym niebem. Potem nastąpił pochód dookoła rynku przez miasto w kierunku trzebnickiego uzdrowiska. Gdy zmęczeni chórzyści dotarli na miejsce, musieli stać, gdyż już przed ich przemarszem ogród wypełnił się po brzegi odwiedzającymi. Toteż wielu uczestników uroczystości opuściło miejsce obchodów i udało się do miasta. Gdyby dla obcych chórzystów wcześniej przygotowano miejsca siedzące, mogliby oni uczestniczyć w całej uroczystości. Podczas śpiewów największą rolę odgrywały pieśni ludowe.

Trzebnica (Trebnitz). Przenoszone drogą kosy należy owijać. Gdy są one noszone po drogach publicznych, ostrze winno spoczywać w swego rodzaju pokrowcu. Na skutek zaniechania tego przepisu w przeszłości doszło do wielu wypadków.

Trzebnica (Trebnitz). Dr Freyhold narzeka na gorzki smak owoców w tym roku. W poszukiwaniu odpowiedzi, dlaczego tak się dzieje, wskazuje on na błędy w gotowaniu. Surowe warzywa o dobrym smaku zmieniały smak pod wpływem gotowania ich w metalowych garnkach. Nikiel, a prawdopodobnie także aluminium mają właściwości wywołujące gorzki smak. Podobny efekt wywołuje także używanie metalowych łyżek.

Prusice (Prausnitz). Wycieczka. W sobotę i niedzielę tutejsza szkoła średnia zorganizowała wycieczkę do Wrocławia (Breslau), podczas której zwiedzono muzeum botaniczne i zoologiczne. Powrót nastąpił wieczorem kolejką wąskotorową. Trzebniczanie do domu udali się razem z trzecią klasą, która była tam akurat na wycieczce.

Prusice (Prausnitz). Związek Kombatantów odbył w niedzielne popołudnie apel w „Gospodzie Niemieckiej”, gdzie kombatanci zaznajomili się z programem święta letniego oraz z programem święta chłopców, które będzie obchodzone w przyszłą niedzielę, a także z programem obchodów 40-lecia strupińskiego Związku Kombatantów (4. lipca).

Prusice (Prausnitz). W niedzielę odbyło się także zebranie Katolickiego Związku Czeladników. Postanowiono, że święto letnie związku obchodzone będzie w teatrze, w którym odbędzie się także koncert dnia 11. lipca. Przygotowania do obchodów powierzono specjalnej komisji. Związek weźmie także udział w obchodach 25-lecia Związku Mężczyzn i Chłopców. Ksiądz Paul wygłosił następnie kolejny wykład o historii Prusic. Wykład dotyczył czasów, gdy w Prusicach panowali Kurzbachowie.

Prusice (Prausnitz). Ewangelicki Związek Mężczyzn i Chłopców odbył w niedzielne popołudnie zebranie w ogrodzie pana Kühna, aby jeszcze raz omówić swoją jubileuszową imprezę.

Prusice (Prausnitz). Najstarszy mieszkaniec naszego miasta, pan Kühn, idąc drogą zboczył z niej i wpadł do rzeki. Starszemu mężczyźnie, którego opuściły siły, pomógł listonosz, który akurat tamtędy przechodził.

Prusice (Prausnitz). Ferie letnie dla szkół w Jagoszycach (Jagatschütz) i Krościnie Wielkiej (Groß Krutschen) zaplanowano w sposób następujący: ferie letnie od 18. lipca do 7 sierpnia, ferie jesienne od 26 września do 16 października.

Prusice (Prausnitz). Budowa szkół w Puditsch i Dobrtowitz niestety ma opóźnienie. Zarządowi Szkół nakazano oczekiwać w tej sprawie decyzji nadzoru szkolnego.

Prusice (Prausnitz). Na likwidację szkód spowodowanych zimową powodzią przeznaczono dwa i pół miliona marek, które napłynęły z różnych warstw społecznych z różnych części Niemiec.

Trzebnica (Trebnitz). Synod parafialny. W czwartek obradował tutejszy synod parafialny. Rozpoczął się nabożeństwem o godz. 9, podczas którego homilię wygłosił pastor Bunk ze Strupiny (Stroppen). Obrady synodalne rozpoczęły się o godz. 11. Z kolei superintendent Krebs złożył sprawozdanie ze spraw diecezjalnych. Na temat „Jak sprawić, aby pieśni kościelne śpiewano także w domu” referat wygłosił nauczyciel Weimann z Golędzinowa (Kunzendorf). Zebranie zakończono modlitwą i pieśnią.

Trzebnica (Trebnitz). Ważne dla Trzebnicy święto, jakim jest położenie kamienia węgielnego pod szpital Johannitów, odbyło się na odświętnie na tę okazję udekorowanej działce przy Wallstraße.

Prusice (Prausnitz). Teraz, gdy las i ogrody są w pełni kwiecia, a dzieci oczekują już wakacji, „Häuslicher Ratgeber“ proponuje układanie wzorów z kwiatów i runa leśnego.


Sobota, 26 czerwca 1909

Oborniki (Obernigk). Podczas posiedzenia Rady Gminy dnia 21. czerwca 1909 obecnych było 11 jej członków. W porządku dziennym było dokonanie pomiarów w obrębie gminy, pokrycie dachem rowu pod mostem przy posiadłości pana Kliescha, złożenie wniosku o przedłużenie mostu przy Willi „Eichenhof”, wyrównanie ulicy Schosnig wraz z budową chodnika oraz założenie telefonu w biurze gminy.

Oborniki (Obernigk). Wwóz i wywóz towarów. Ponieważ szybko zwiększa się ruch turystyczny do Obornik, wrocławska dyrekcja kolei wzięła pod lupę m. in. także wwóz i wywóz towarów. W tej sprawie postanowiono podpisać umowę z panem spedytorem Sprembergiem.

Oborniki (Obernigk). Restauracja „Hohenzollern” zostanie wkrótce przejęta przez pana Babeck, znanego z prowadzenia domu „Weidmannsruh”.

Oborniki (Obernigk). Natręci przeszkadzają ostatnio porządnym obywatelom w pobliskim Golędzinowie (Kunzendorf). Wielokrotnie zatrzymywali oni już mieszkańców i zaczepiali ich, także rowerzystów. W zeszły wtorek zatrzymali m. in. syna właściciela majątku w Golędzinowie o nazwisku Scholz, spokojnego, porządnego człowieka zadając mu cios kastetem w głowę, na skutek którego stracił on przytomność. Niestety banda grasuje dalej napadając na bezbronnych i może być jedynie zatrzymana przez większą grupę ludzi lub policję. Lekarz wezwany na pomoc poszkodowanemu stwierdził kilkadziesiąt ran na głowie. Ranny przez dłuższy czas będzie potrzebował pomocy lekarskiej.

Oborniki (Obernigk). Wielu mieszkańców naszego miasta oczekuje wkrótce podróż. Czasopismo „Fürs Haus“ podaje szereg rad dotyczących podróżowania. Specjaliści radzą na przykład, na co zwracać uwagę przy wynajmowaniu pokoi na czas letni, a także jak sporządzić suchy prowiant. Damy znajdą tam ładne zdjęcia ubrań podróżnych, sukni i krawatów. Także lekarz domowy udzielił porad w zakresie podróżowania, m. in. pociągami z przedziałami.

Prusice (Prausnitz). 25. rocznica założenia Związku Mężczyzn i Chłopców odbędzie się w jutrzejszą niedzielę według następującego harmonogramu: 1) zbiórka zaproszonych związków o godz. 1:15, 2) odebranie flagi i przemarsz przez miasto do ratusza celem powitania gości honorowych, 3) przekazanie srebrnego wieńca z okolicznościowym wierszem przez damy, 4) o godz. 2:30 Msza św. z kazaniem pastora Gauppa ze Żmigrodu (Trachenberg), 5) o godz. 3:30 przemarsz pochodu do ogrodu pana Kühna, gdzie odbędzie się koncert orkiestry miasta i uzdrowiska Trzebnica, w programie którego znajdą się utwory takich kompozytorów jak Strauss czy Schubert. Poza tym wygłaszane będą przemowy i deklamowane wiersze, śpiewane pieśni i przyznawane honorowe obywatelstwa. Wstęp kosztował będzie 30 fenigów, dla dzieci 10 fenigów.

Prusice (Prausnitz). Przy kopaniu buraków została trafiona przez piorun 36 letnia Paulina Girlich, z Krościny Małej (Klein Krutschen), która prowadziła gospodarstwo swojemu starszemu schorowanemu ojcu. Piorun trafił dziewczynę w głowę i wyniku tego poniosła śmierć na miejscu.

Prusice (Prausnitz). Nieszczęście przytrafiło się woźnicy Schreiber z Trzebnicy (Trebnitz). Dostał się on pod prowadzony przez siebie wóz, który przejechał mu nogę dotkliwie ją raniąc. Nieszczęśnik znalazł się w szpitalu maltańskim w Trzebnicy.

Prusice (Prausnitz). Posiadacz młynu Kotschate z Nowego Dworu (Neuhof) spadł z prowadzonego przez siebie wozu, w wyniku czego doznał urazów głowy. Jest w stanie ciężkim.

Prusice (Prausnitz). W nocy z poniedziałku na wtorek z nieznanych przyczyn został przejechany przez kolejkę wąskotorową w Psarach (Hünern) 32 letni strażnik kolei. Pozostawił żonę i dwoje dzieci.

Prusice (Prausnitz). Zapowiadają się obfite zbiory owoców. Najwięcej owoców mają grusze i jabłonie. Codziennym obowiązkiem sadowników jest teraz likwidacja gniazd gąsienic.

Prusice (Prausnitz). Liście rabarbaru są trujące, gdyż zawierają kwas szczawiowy. W Ihlfeld zatruła się rodzina, która zamiast łodyg rabarbaru zjadła liście przyrządzone jak szpinak.

Żmigród (Trachenberg). Odbyły się tu 14. Śląsko- Poznańskie Zawody Strzeleckie. Goście z Wołowa (Wohlau), Ścinawy (Steinau) i Lasowa (Lissa) zaczęli przybywać już pociągami porannymi i na tutejszym dworcu witane były muzyką. Zebrania odbywały się w hotelu Klotz. Około godziny 1 utworzył się długi pochód. Po wspólnym posiłku w siedzibie Bractwa Kurkowego o godz. 4 zaczęło się wspólne strzelanie. Celność strzelania obniżyły znacznie padający deszcz i intensywny zapach prochu strzelniczego. W poniedziałkowe przedpołudnie strzelano znowu. Jako nagrody czekały na zwycięzców wartościowe przedmioty. O godz. wpół do siódmej strzelanie zakończono i rozpoczęto rozdzielanie nagród. Królem kurkowym został stolarz Lorenz ze Żmigrodu. Zdobył nagrodę ufundowaną prze księcia von Hatzfeldta. Pierwszym rycerzem został Adolf z Wołowa (Wohlau), a drugim Hoffmann z Góry (Guhrau).


Okręg legnicki

Zielona Góra (Grünberg). Rozegrał się tu dramat małżeński. Handlarz bydłem Schäfer żył w niezgodzie ze swoją żoną. Gdy w czwartkowy wieczór przyszedł do domu ze swoim bratem, nie zastał jej w domu. Była u swojego ojca Weinerta. Obaj bracia udali się natychmiast do domu Weinerta i Schäfer zażądał powrotu swojej żony. Gdy próbowano go uspokoić, wybił okno. Wówczas Weinert sięgnął po swoją naładowaną śrutem flintę, którą Schäfer złapał za lufę. Strzelba wystrzeliła, śrut utkwił Schäferowi w piersiach i zabił go. Weinert został zabrany do więzienia.


Środa, 30. czerwca 1909

Wrocław (Breslau). Zdrowie kardynała księcia biskupa Koppa poprawiło się już na tyle, że mógł on ponownie objąć obowiązki gospodarza diecezji. Wkrótce uda się on do swojej letniej rezydencji Janowej Górze (Johannesberg).

Oborniki (Obernigk). Dzień przedmieść obchodzono tu pod kierownictwem pana przewodniczącego dra Dierschke z Brochowa (Brockau). Pojawili się przedstawiciele władz wojewódzkich. Architekt Henry miał wykład o środkach zaradczych przeciwko wykroczeniom na przedmieściach. Mówca zalecał przyjęcie stosownego statutu miejscowości. Miałyby być nim objęte domy oraz drzewa. Wypowiedział się przeciwko kolorowym dachom z figurami i napisami.

Prusice (Prausnitz). 25. rocznica założenia Związku Mężczyzn i Chłopców przebiegała zgodnie z programem. Przed południem pochód udał się do domu rencisty Fleischera, który dopiero co wyszedł z ciężkiej choroby, jednak nie mógł opuścić pokoju, aby można mu było zaproponować urząd honorowego członka związku. Pan Fleischer ze wzruszeniem podziękował za słowa uznania. Od wczesnego popołudnia poszczególne związki zbierały się w ogrodzie pana Feuersteina oraz w hotelu „Pod złotym słońcem”, po czym nastąpiło odebranie flagi i przemarsz zebranych do gospody. Następnie wszyscy udali się do ratusza po odbiór gości honorowych. Po ustawieniu wieńca i flagi utworzono pochód, który udał się do kościoła, gdzie odbyło się uroczyste nabożeństwo. Uświetnił je śpiew chóru kościelnego. Następnie pochód przeszedł ulicami miasta do ogrodu pana Kühna, gdzie nastąpiły właściwe obchody święta. Równocześnie rozpoczął się koncert pod dyrekcją pana Bohliga. Wielokrotnie musiano bisować. Następnie przemowę miał pastor Broßmann, który najpierw przedstawił historię związku założonego w roku 1884 przez 46 członków wspominając jednocześnie zmarłych członków związku. Następnie mówca wzniósł okrzyk na cześć panującego monarchy i zaśpiewano hymn państwowy. Głos zabrali też pastor Graupp, rektor Smolla i nauczyciel Lorenz. Także nasz lokalny poeta Babeck wierszem pozdrowił związek. Rudolf Hirsch z tutejszego związku wygłosił kilka wierszy: „Siloah” Karla Geroka, a także „Der Honigtopf” i „Beim Krämer“ Robetra Sabela napisane gwarą śląską. Także pastor Broßmann wyraził swoją radość z tak licznego udziału w uroczystości. Dziękowano także panu burmistrzowi Pätzoldowi. Święto zakończyła modlitwa wieczorna.

Powrót do spisu treści
 PRZED 100 LATY PRASA DONOSI
Wyszukane i przetłumaczone przez dr. hab. Janusza Stopyrę

Posłaniec (Bote)
z powiatów Milicz-Żmigród i Trzebnica
Dziennik rejonu Prusic i Obornik
Redakcja, druk i wydawnictwo Hugo Danigel, Prusice, Okr. Wrocław


Janusz Stopyra - nauczyciel akademicki i tłumacz, szkołę podstawową ukończył w Obornikach Śląskich (1980), liceum ogólnokształcące w Trzebnicy (1984). W latach 1984-90 studia na Uniwersytecie Wrocławskim. Dyplom magisterski w Instytucie Filologii Germańskiej w roku 1990, stopień naukowy doktora w roku 1996, stopień naukowy doktora habilitowanego w roku2009 na Wydziale Filologicznym. Autor kilkudziesięciu prac naukowych, w tym dwóch książek. Tłumaczy i prowadzi badania naukowe w zakresie germanistyki i skandynawistyki.